Józef Kajfosz: „Życie ma sens”



4

Owocne podejście do Biblii


Żyjemy w czasie niezwykłej obfitości słów. Strumienie i rzeki słów w postaci mowy, pisma i druku nacierają na nas bez przerwy ze wszystkich stron. Gazety, czasopisma, książki, radio, telewizja, ogłoszenia, afisze, reklamy zalewają nas milionami słów. Współczesny student w ciągu jednego dnia wchłonąć musi dawkę słów większą niż ta, którą jego kolega sprzed stu lat miał na cały miesiąc. Do bibliotek instytutów naukowych poczta dostarcza tygodniowo tyle druków, że choćby ich pracownicy czytali bez przerwy dniami i nocami, nie przeczytaliby nawet połowy. Stan ten doprowadził do dewaluacji, degradacji słowa, do obojętności względem słowa, a nawet do znużenia i obrzydzenia słowem. Chronimy się przed tą powodzią słów pancerzem niedowierzania i lekceważenia. Rzucimy najwyżej okiem na tytuły gazetowe, przerzucimy pobieżnie czasopismo, posłuchamy jednym uchem pierwszej wiadomości dziennika radiowego i wyłączamy się. Utrzymujemy dystans od docierających do nas słów, ignorujemy je.

Jest to słuszne i konieczne, ponieważ gdybyśmy mieli traktować na serio wszystko, co do nas dociera, szybko postradalibyśmy zmysły. Postawa taka jest jednak niebezpieczna z uwagi na to, iż istnieją też słowa, zasługujące na najwyższą uwagę, przyjęcie i szacunek, i odnoszenie się do takich słów z obojętnością i lekceważeniem pociągnęłoby za sobą groźne skutki. Jakie to są słowa i jak je odróżnić od pozostałych? Otóż są to słowa różniące się od pozostałych swoim pochodzeniem. Jesteśmy ludźmi i większość słów, jakie do nas docierają, pochodzi od ludzi. Ludzie mają do powiedzenia różne ciekawe rzeczy, kiedy jednak chodzi o nasze poszukiwanie odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczące naszego pochodzenia oraz sensu i celu naszego istnienia, niewiele możemy spodziewać się od ludzi, gdyż wszyscy oni podobnie jak my zadają sobie te pytania i poszukują na nie odpowiedzi. Powiedzieliśmy, że odpowiedzi prawdziwych udzielić nam może tylko Bóg, chodzi nam więc o słowa pochodzące nie od ludzi, ale od Boga. Ale czy słowa takie istnieją? Jeśli zaś istnieją, to jak je rozpoznać, jak odróżnić je i wyselekcjonować z tej powodzi słów ludzkich? Czy to w ogóle możliwe?

Okazuje się, że jest to możliwe i jest to realne. Istnieje niezawodne kryterium, które pozwoli nam to zrobić. Powiedzieliśmy, że Bóg przewyższa pod każdym względem człowieka. Powiedzieliśmy również, że w głębi istoty ludzkiej znajduje się element boskiego pochodzenia, którego żywiołem nie jest życie materialne i zmysłowe, który tęskni i rwie się ku górze, ku rzeczom wyższym, szlachetniejszym, doskonalszym — ku Bogu, który jest uosobieniem tej wyższości. Nasze kryterium staje się w takim kontekście oczywiste. Słowa Boże w odróżnieniu od słów ludzkich nie będą odznaczać się cechami z dziedziny materializmu i zmysłowości, lecz będą nosić cechy z tej dziedziny wyższej, doskonalszej, szlachetniejszej. Nie będą one oddziaływać tylko na zmysły człowieka, lecz treść ich poruszać będzie w człowieku ten element niematerialny, tęskniący i rwący się wzwyż; ich treść w jakiś odczuwalny sposób wyraźnie uderzać musi w strunę naszych najgłębszych niezaspokojonych pragnień, naszego głęboko tkwiącego duchowego głodu.

Ludzkość posiada takie słowa; słowa, które gaszą duchowe pragnienie; słowa, które zaspokajają duchowy głód. Bóg nie zostawił człowieka sam na sam z jego tęsknotą. Bóg przemówił, Bóg odezwał się, Bóg podjął inicjatywę w nawiązaniu kontaktu z człowiekiem. Słowa Boże zmaterializowały się w postaci księgi zwanej Pismem Świętym, Słowem Bożym, Biblią.

Wszystko, co jest związane z tą księgą, jest zdumiewające. Zdumiewa historia jej powstawania, trwająca niemal dwa tysiąclecia, zdumiewają dzieje jej wędrówki poprzez wieki aż do naszych czasów, zdumiewa jej niezniszczalność mimo ustawicznych ataków jej przeciwników, zdumiewa barwność jej opisów, różnorodność poruszanych w niej tematów, obfitość i wielość form literackich w niej użytych. Zdumiewa trafność i życiowość przedstawionych w niej postaw i ocen, zdumiewa głębia zawartych w niej myśli, zdumiewa dokładność i precyzja określeń i terminów, zdumiewa ścisła logika rozumowania i wywodów, zdumiewa doskonała, zupełna wewnętrzna spójność i brak sprzeczności, zdumiewa niepowtarzalność stylu i nieprawdopodobna wprost zwięzłość i koncentracja treści, zdumiewa ponadczasowość i optymalność przedstawionych rozwiązań. Zdumiewa i uderza zgodność treści Biblii z praktyką i faktami historycznymi, zdumiewa jej zdolność przewidywania przyszłości, zdumiewa, jak wszechstronne i wyczerpujące są odpowiedzi Biblii na wszelkie zagadnienia. Zdumiewa wreszcie z niczym nieporównywalne oddziaływanie słów Biblii na czytelnika, wychodzące poza sferę intelektu i uczuć, zdumiewają głębokie zmiany zachodzące w ludziach pod wpływem Biblii, a zwłaszcza jej wpływ ogólny na społeczeństwa, na bieg historii, na dzieje świata w ogólności. Nie ma książki porównywalnej z Biblią. Jest ona wyjątkowa pod tak wieloma względami, że zasługuje niewątpliwie na uwagę i traktowanie wyjątkowe. Wiele faktów wskazuje na to, że nie jest ona produktem kultury ludzkiej, że nie jest dziełem ludzkim. Można by przytoczyć na to wiele argumentów i dowodów, najważniejszy jest jednak ten, o którym już wspominaliśmy. Treść Biblii nie apeluje do zmysłów człowieka ani nawet do jego intelektu i uczuć, lecz w sposób osobliwy dotyka tych głębin istoty ludzkiej, porusza te struny w naszej osobowości, które rwą się do góry i są niewyrażalne w kategoriach ziemskich. Od tysiącleci księga ta jest środkiem kontaktu Boga z człowiekiem, kanałem przepływu Bożych myśli do ludzkich serc.

Oczywiście nie wszyscy wierzą w boskie pochodzenie Biblii. Ci, którzy podchodzą do niej na poziomie intelektualnym, analizują jej wartości intelektualne i poddają ją swoim własnym ocenom i swojej własnej krytyce, widzą w niej tylko pełne mankamentów dzieło starożytności. Oczywiście, że Biblia nosi liczne ślady kultury okresu swego powstania. Nie pisał jej Bóg Swoim palcem ani jakimś niebiańskim długopisem. Pisali ją liczni ludzie, których imiona są nam większością znane, posługując się swoimi ludzkimi środkami i zdolnościami. Jej niepowtarzalność jednak i właściwości skłaniają do wniosku, że inspiratorem tej pracy i autorem myśli w niej zawartych jest Bóg, który w trakcie jej tworzenia posłużył się jako narzędziem intelektem i zdolnościami ludzi, których natchnął, uzdolnił i którymi kierował. Tylko w ten sposób wytłumaczyć można zdumiewające cechy tej księgi i siłę jej oddziaływania. Ponieważ spełnia ona całkowicie postawione przez nas kryterium, uznajemy ją za Słowo Boże, za Boży przekaz, Boże przesłanie, Boże orędzie do człowieka i ludzkości. Jeśli tak jest, to właśnie tu, w tej księdze powinny się znajdować odpowiedzi na interesujące nas zagadnienia bytu, to właśnie tu powinno być wyjaśnienie naszego pochodzenia, sensu i celu naszego życia. To właśnie tutaj powinniśmy znaleźć rozwiązanie zagadek tej dziwnej tęsknoty w sobie i wielu innych zagadek związanych z istnieniem Boga, świata, ludzkości i nas samych.

I rzeczywiście, księga ta pod tym względem na pewno nas nie zawiedzie. W zakresie w pełni wystarczającym odpowie na wszystkie nasze pytania i zagadnienia, nie pozostawi nas w żadnej niepewności. Zawiera wszystko, co potrzeba wiedzieć o Bogu, o świecie, o człowieku, o przeszłości, teraźniejszości, przyszłości, o sensie i celu powstania i istnienia wszystkiego. Nie tylko zaspokoić ona może nasze pragnienie poznania prawdy, lecz przede wszystkim wskaże nam przepis na racjonalny i celowy sposób prowadzenia życia, wskaże nam sposób rozwiązania licznych naszych problemów i bolączek, a ponadto wskaże nam sposób nawiązania kontaktu z Bogiem, sposób pozbycia się tego dokuczliwego głodu wewnętrznego i zaspokojenia tej głębokiej tęsknoty — sposób rozpostarcia skrzydeł naszego ducha do lotu ku przestworzom wspaniałej, boskiej rzeczywistości.

Kto znalazł Biblię, pisane Słowo Boże, ten znalazł drogocenny skarb, który wywrze istotny wpływ na całe jego życie. Aby tak jednak było, muszą zostać spełnione pewne istotne warunki. Przede wszystkim Biblia musi być czytana, czytana regularnie, systematycznie, dostatecznie długo i uważnie. Nie wystarczy ją przerzucić raz, tak jak jakąś inną książkę, nie wystarczy od czasu do czasu do niej zajrzeć. A już na pewno nie wystarczy okazywanie jej szacunku, bicie przed nią pokłonów, trzymanie jej na jakimś poczesnym miejscu, na haftowanej tkaninie z koronkami, czy palenie przy niej świeczki. Najstosowniej wyrazimy swój szacunek do Biblii i jej Autora przez traktowanie na serio i wcielanie w życie jej treści, gdyż po to właśnie została ona napisana. Dziwne to, lecz prawdziwe, że mnóstwo tych, którzy adorują i całują Pismo Święte, a nawet uważają się za jego rzeczników i obrońców, deklaruje przekonania i prezentuje postawy całkowicie sprzeczne z treścią i nauką Biblii.

Drugim warunkiem pożytku z Biblii jest to, iż treści jej należy się podporządkować. Kiedy czytamy czasopismo lub jakąś książkę, nieraz myślimy lub mówimy: "Z tym się nie zgadzam", "nie, tak nie może być", "ależ to przecież bzdura!" "w tym chyba autor nie ma racji", "tutaj pewnie jest błąd" i tak dalej. Świadczy to o tym, iż swój umysł, swoją znajomość tematu, swoje wiadomości stawiamy niejako na równi z autorem i czujemy się kompetentni prowadzić z nim dialog równego z równym. W przypadku dzieł ludzkich jest to często uzasadnione, lecz z pewnością nie możemy w ten sposób czytać Biblii. Gdy weźmiemy do rąk na przykład podręcznik do nauki języka, którego nie znamy, musimy się podporządkować jego treści. Nie możemy utrzymywać, że znaczenia wyrazów, budowa zdań, pisownia czy zasady gramatyki tam podane są błędne, gdyż brak nam do tego kompetencji, skoro nie znamy tego języka. Podobnie będzie z książkami z różnych innych dziedzin wiedzy. Ale w najwyższym stopniu dotyczy to właśnie Biblii.

Jeśli Bóg jest inspiratorem jej treści, to kimże jesteśmy, by móc prowadzić z Nim dialog i podważać Jego myśli? Jeśli chcemy właściwie korzystać z Biblii, musimy zdać się na jej autorytet całkowicie. Czytając ją, z pewnością natrafiać będziemy, zwłaszcza na początku, na wiele miejsc niezrozumiałych czy niewiarygodnych. Może natrafimy nawet na coś, co wyda się nam nielogiczne. Wielu w takich sytuacjach zaczyna wtedy krytykować Biblię i odrzuca ją. Ponoszą oni przez to niepowetowaną szkodę, gdyż nie docierają do Bożych myśli i nie osiągają zaspokojenia swych potrzeb duchowych. Dlatego nawet w przypadku braku zrozumienia czy wątpliwości nie zniechęcaj się, nie przypisuj winy tekstowi Biblii, lecz przyznaj, że prawdopodobnie nie zrozumiałeś myśli Autora. Pozostaw wtedy dane miejsce w nadziei, że gdy bardziej opanujesz treść innych miejsc, także i to zobaczysz w nowym świetle i będziesz w stanie je zrozumieć. W każdym razie nie bądź pochopny w twierdzeniu, że udało ci się znaleźć jakiś mankament Biblii. Wielu już to robiło, lecz nie ośmieszyli przez to Biblii ani jej Autora, lecz tylko siebie. Mądrość Boża pod każdym względem przewyższa mądrość ludzką, toteż miarodajne jest to, co myśli Bóg, a nie to, co myślą ludzie.

I jeszcze jeden warunek ogólny: Ponieważ Bóg reprezentuje świat całkowicie inny, jakościowo wyższy i doskonalszy od naszego, także i Jego słowa są całkowicie inne, jakościowo wyższe i doskonalsze od słów naszych, ludzkich. Ludzie we wzajemnych kontaktach przekazują sobie myśli i uczucia. Jedne i drugie pochodzą z tego świata. Bóg przekazuje coś więcej, coś co dotyka głębin naszej istoty, tego elementu, który przeznaczony jest do kontaktu z Bogiem. Dlatego czytając Biblię nie analizuj jej tylko rozumowo czy uczuciowo, lecz nastaw się na odbiór czegoś jakościowo wyższego i doskonalszego, czegoś, co poruszy głębiny twojej istoty i skontaktuje cię z innym światem. Biorąc więc do ręki Biblię wiedz, że bierzesz środek łączności z Bogiem, i czytając ją oczekuj, że Bóg będzie przez nią mówił do ciebie. Później omówimy mechanizm, który to umożliwia, i podamy szczegóły, których trzeba przestrzegać, aby łączność ta doszła do skutku, na razie zaś, na początek wystarczy tylko pamiętać, że przez Biblię chce z nami rozmawiać Bóg w sposób całkiem nam nieznany, nowy i zachwycający.

Czas teraz określić stosunek tego, co piszemy na tych stronicach, do Słowa Bożego — Biblii. Skoro tematem niniejszej książki jest poszukiwanie odpowiedzi na podstawowe zagadnienia naszego życia i skoro doszliśmy do tego, że odpowiedzi takich może nam udzielić jedynie Bóg i że znajdują się one w Jego Słowie, to nasuwa się oczywisty wniosek, że jeżeli kontynuowanie naszego tematu ma mieć sens, musimy wszelkie nasze rozważania oprzeć na Słowie Bożym — Biblii. Istotnie, byłoby niepotrzebną stratą czasu czytanie tej lub jakiejkolwiek innej książki, gdyby zawierała ona coś innego niż to, co na te tematy mówi Bóg. Możemy tutaj zapewnić, że celem tej pracy nie jest nic innego, jak tylko przystępne, zrozumiałe i zwięzłe przedstawienie istotnych punktów tego, co na ten temat uczy Biblia. Uważamy podane w niej odpowiedzi i rozwiązania za jedynie prawdziwe, wyczerpujące i optymalne. Nie chcemy niczego pomijać, niczego zmieniać ani niczego dodawać.

Zapewnienie powyższe nie oznacza jednak wcale, że czytelnik powinien zastąpić czytanie Biblii czytaniem tej książki. Wręcz przeciwnie, książka ta ma być tylko drogowskazem do Biblii, wprowadzeniem do niej i pomocą w poznawaniu jej treści. Ponieważ jednak zwięzłość nie pozwala na całkowitą dokładność, ponadto zaś zrozumienie ludzkie jest zawsze cząstkowe i ograniczone, miarodajne dla czytelnika nie może być to, co napisano na tych stronicach, lecz tylko to, co napisano na stronicach Biblii. Dlatego, począwszy od tego miejsca, podawać będziemy w tekście liczne odnośniki do Biblii, których spis znajduje się na końcu książki. Kto usilnie poszukuje odpowiedzi na nurtujące go pytania, nie może poprzestać na czytaniu tego tekstu, lecz musi zwrócić się do Biblii i wsłuchać się w Bożą mowę bezpośrednio do siebie. Tylko w ten sposób dojdzie do celu.

Czego więc uczy Biblia, gdy chodzi o rozważane już przez nas sprawy? Zrobimy teraz krótkie podsumowanie tego, co dotychczas powiedzieliśmy, podając odnośniki do miejsc Biblii, w których sprawy te są poruszane. Studiując te miejsca w Biblii każdy może teraz sprawdzić, czy to, co powiedzieliśmy dotychczas, zgadza się z tą księgą.

Przede wszystkim więc Biblia stwierdza, że Bóg istnieje.[1] Jest to Bóg jedyny,[2] potężny,[3] nieograniczony czasem[4] ani przestrzenią,[5] sam niewidzialny,[6] lecz wszystko widzący,[7] przewyższający człowieka pod każdym względem.[8] Oddawanie czci innym bóstwom albo figurom i obrazom świadczy o głupocie i obłędzie.[9] Ten wszechmocny, wiecznie istniejący Bóg jest Stwórcą nieba i ziemi i wszystkiego, co na nich się znajduje.[10] W stworzeniu przejawia się Boża potęga, mądrość i wspaniałość.[11] Świadczy ono o Bożym umiłowaniu ładu, porządku, prawa i sprawiedliwości.[12]

Koroną stworzenia Bożego jest człowiek.[13] Ciało człowieka jest materialne, pochodzące "z prochu ziemi", lecz ma on w sobie "tchnienie życia", pochodzące od Boga, które wyróżnia go wśród wszystkich istot ziemskich.[14] Człowiek został stworzony dla Bożych celów, aby mieć ścisłą społeczność z Bogiem.[15] Bóg wzywa go do tej społeczności, co otwiera przed człowiekiem wspaniałe perspektywy i podnosi człowieka na szczyty chwały i znaczenia.[16] Wielkość człowieka określa jego stosunek do Boga.[17] Człowiek pozbawiony społeczności z Bogiem staje się nędzny, zbłąkany, bezradny, zgłodniały i stęskniony.[18] Żadne rzeczy materialne nie są w stanie zaspokoić jego głodu i ukoić tęsknoty.[19] Prawdziwy sens życia i szczęście może zapewnić człowiekowi jedynie Bóg.[20] Ludzie, którzy poznali Boga i żyli z Nim, byli dla Niego pełni zachwytu, zdumiewali się nad Jego wspaniałością, dobrocią i szczodrością.[21] Pokochali oni Boga gorąco i czuli się przy Nim szczęśliwi, zaspokojeni pod każdym względem.[22]

Społeczność z Bogiem przynosi człowiekowi rozwiązanie wszelkich palących problemów życia.[23] W zgodności ze znanymi nam faktami Biblia stwierdza, że filozofia ani nauka ludzka tych podstawowych zagadnień nie rozwiąże i rozwiązać nie może.[24] Jedynie Bóg oferuje człowiekowi sensowne, prawdziwe, wiarygodne i wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie jego pytania.[25] Czyni to przy pomocy Swojego Słowa, jakie kieruje do ludzi za pośrednictwem wybranych przez Siebie i posłusznych Mu posłańców lub świadków.[26] W szczególności Bożym poselstwem, Bożym orędziem dla wszystkich ludzi, powstałym z Bożej inicjatywy i pod Bożym kierownictwem, jest Pismo Święte.[27] Jest ono wspaniałym dziełem Boga, przez które Bóg objawia się człowiekowi.[28] Jest ono doskonałe i całkowicie wystarczające, tzn. zawiera wszystko, czego człowiek potrzebuje dla prowadzenia swojego życia na ziemi i dla nawiązania i utrzymania swej łączności z Bogiem.[29] Droga do szczęścia prowadzi przez uznanie autorytetu Słowa Bożego i posłuszeństwo temu Słowu.[30] Zawiera ono niedościgłą mądrość i pójście tą drogą podnosi, rozwija i uszlachetnia człowieka.[31]

Zgodnie z Biblią szczęście, powodzenie i sukces w życiu nie są dziełem przypadku, ślepego losu, zbiegu okoliczności ani jakichś tajemniczych sił kosmicznych, lecz każdy trzyma niejako swe szczęście we własnych rękach, każdy sam dokonuje wyboru, który w istotny sposób decyduje o przebiegu i wyniku jego życia.[32] Bóg gorąco pragnie, by Jego stworzeniom powodziło się dobrze, i gorąco zachęca wszystkich do wyboru drogi dobra i powodzenia.[33] Jeśli ktoś mimo tej zachęty i wszelkich możliwości pozostaje głuchy, ignoruje wszelkie wskazówki i brnie z uporem drogą do nikąd, słusznie uważany być musi za głupiego.[34] Nie możemy pozwolić sobie na kierowanie się naszym narodowym przysłowiem "mądry Polak po szkodzie", gdyż żyjemy tylko raz i szkoda w tym życiu jest szkodą wieczną.[35] Jest to z pewnością dostateczny powód, aby zamienić się w słuch i z uwagą śledzić, co ma nam Bóg do powiedzenia.

"Słowo Twe od strachu chroni mnie,
Czytam je, śmierć nie pochłonie mnie.
Słowo Twe to powodzenie me;
Wierzę w nie, ono uzdrawia mnie.
Słowo Twe zwycięża to, co złe,
Słowo Twe uwalnia mnie."

Niech te słowa nie tylko są śpiewane, lecz niech staną się wyrażeniem naszej prawdziwej postawy względem Jego Słowa, a znajdować się będziemy na drodze życia.[36]


Przypisy biblijne

[1]     Rdz 1,1     Ps 14,1.2     Pwt 4,39     Mk 12,29.32
[2]     Pwt 6,4     1Krn 17,20     Iz 44,6     1Kor 8,4
[3]     Rdz 17,1     Hi 42,2     Jr 32,27     Mt 19,26
[4]     Pwt 32,40     Ps 90,1–4     2P 3,8     Ap 4,8–11
[5]     1Krl 8,27     Iz 57,15     Iz 66,1     Dz 17,24–28
[6]     Iz 45,15     1J 4,12     1Tm 6,16     1Tm 1,17
[7]     Ps 94,8–11     Ps 139,1–18     Jr 23,23.24     1J 3,20
[8]     Hi 11,7.8     Ps 104,1–32     Iz 40,12–31     Rz 9,20.21
[9]     Ps 115,3–9     Iz 44,9–20     Rz 1,22.23     1Kor 12,2
[10]     Rdz 1,1–31     Ne 9,6     Ps 102,26     Dz 14,15
[11]     Hi 38,1–41     Hi 39,1–30     Ps 18,9–14     Ps 89,6–18
[12]     Ps 50,1–7     Ps 19,1–12     Iz 6,1–5     Ps 45,7.8
[13]     Rdz 1,26–28     Ps 8,5–10     Rdz 9,1.2     1Kor 11,7
[14]     Rdz 2,7     Hi 32,8     Koh 12,7     1Tes 5,23
[15]     Rdz 3,9     Mi 6,8     Iz 43,7     Pwt 10,12–22     Rdz 5,22–24     Rdz 6,9     Rdz 17,1     Iz 57,15     J 14,23     Jk 4,5     Ap 3,20
[16]     Pwt 26,16–19     Ps 21,1–8     Kol 1,9–14     Ap 3,5.12.21
[17]     Pwt 28,1–14     Ps 91,1–16     Ps 1,1–6     Rz 8,28–39
[18]     Rdz 4,13.14     Rdz 3,16–19     Ps 42,1–12     Iz 59,1–12
[19]     Koh 5,9–16     Iz 55,1–3     Łk 12,15–21     Mt 16,26
[20]     Ps 23,1–6     Ps 73,1–28     J 6,32–35     J 7,37–39
[21]     Wj 15,1–21     1Sm 2,1–10     1Krn 16,7–36     Łk 1,46–55
[22]     Ps 9,1–17     Ps 103,1–22     Ps 116,1–19     Ap 19,4–7
[23]     Rz 11,33–36     Dn 2,20–23     1Kor 2,6–16     Kol 2,1–3
[24]     Hi 28,12–28     Iz 19,11–14     1Kor 1,20–24     Kol 2,8.9
[25]     Prz 2,1–22     Iz 8,16–20     Ps 16,7     Jk 1,5
[26]     Pwt 18,15–22     1Sm 3,19–21     Iz 6,1–10     Jr 1,1–10
[27]     Jr 36,2–4     Ml 3,16     2P 1,19–21     2Tm 3,16.17     Łk 1,1–4     Dz 1,1
[28]     Za 7,8–13     Ps 33,1–22     J 5,39.40     J 6,63–68
[29]     Iz 48,16–19     Ps 25,1–14     Hbr 4,12     Ps 119,1–18
[30]     Pwt 30,11–20     Jr 22,29     1Tes 2,13     1P 1,22–25
[31]     Iz 33,13–17     Ps 112,1–10     Ps 119,90–105     1P 2,9.10
[32]     Pwt 4,39.40     Rz 2,5–10     1Tm 2,3.4     Ps 15,1–5
[33]     Prz 8,1–36     Ez 18,23–32     Ez 33,10.11     2P 3,9
[34]     Pwt 32,1–20     Prz 1,20–33     Rz 1,21–32     2Tm 3,1–9
[35]     Jr 6,10–19     1Kor 10,1–11     Hbr 6,4–12     Hbr 10,19–31
[36]     Iz 35,1–10     2Tm 3,15     J 14,1–6     Ap 21,1–8