Wiara jest darem BOŻYM

  Audycja nr: 368
Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik
Tekst biblijny: Psalm 119:43–48
Data opublikowania: 16. 12. 2006
Czas odtwarzania: 21:12 min
Rozmiar pliku: 2861 kB
                        Posłuchaj/Pobierz

W Ps.119,43-48 czytamy: „Nie odejmuj też nigdy słowa prawdy od ust moich, gdy pokładam nadzieję w prawach Twoich! Zawsze strzec będę Zakonu Twego, po wieki wieczne. I chodzić będę na wolności, bo szukam rozkazów Twoich. Przed królami mówić będę o świadectwach Twoich i nie będę się wstydził. Rozkoszuję się przykazaniami Twoimi, które pokochałem. Wznoszę ręce do przykazań Twoich, które kocham, i rozmyślam o ustawach Twoich.”

Niniejsze Słowo skierowane jest do tych, którzy mają trudności w uwierzeniu tego, co mówi Biblia. Współczesny człowiek chce znać wszystko i wiedzieć o wszystkim. Interesuje go, co dzieje się w kosmosie i morskich głębinach. Natomiast mało wie lub prawie nic nie wie o sobie; jaka jest jego osobowość, skąd przyszedł i dokąd zmierza. Byli też i tacy, którzy próbowali sformułować definicję istoty ludzkiej, ale nauka wciąż jeszcze szuka odpowiedzi na pytanie:, „Kim jest człowiek, skąd przychodzi i dokąd zdąża?” Nikt jednak do dnia dzisiejszego nie znalazł właściwej odpowiedzi. Niektórzy próbowali, inni starają się nadal udowodnić, że człowiek jest lub był rezultatem pewnej nieokreślonej protoplazmy, czyli żywej substancji komórki, ale nie wiedzą, skąd ona się wzięła. Na odpowiedzi czekają pytania:, „Czym jest lub była ta protoplazma, skąd się wzięła i kto ją stworzył. Jakim sposobem prakomórka mogła mieć te wszystkie niezbędne elementy i zalety ducha, które my posiadamy?” Najwybitniejsi myśliciele nie znajdują zadawalającej odpowiedzi na takie pytania, jak:, „Kto stworzył świat, przyrodę i dał życie człowiekowi?” Ciągle zachodzi pytanie, skąd się wzięła ta zagęszczona masa, z której powstał człowiek.

Czym jest ewolucja? Ewolucja jest pewną przemianą, więc nie może tworzyć, a tylko rozwijać i udoskonalać to, co już zostało stworzone. Nauka twierdzi, że we wszystkich żywych organizmach podstawą istnienia jest embrion, czyli żywy pierwiastek lub zarodek, który posiada wszystko to, co ma i musi mieć dorosła żywa istota, a więc i człowiek. Dopiero drogą ewolucji, rozwijając się, kształtuje się ostateczna postać. Jeśli spróbujemy zgodzić się z podobną teorią, że człowieka zapoczątkowała pewna protoplazma, to musiało również być w niej wszystko to, co człowiek posiada i czym dysponuje. Jeżeli więc w tej protoplazmie tego wszystkiego nie było, to nie była ona wstanie przemienić się w człowieka i dać mu to wszystko, co posiada.

Natomiast Pismo Św. wyraźnie mówi nam o BOGU, który wszystko stworzył, w tym także i nas. ON jest początkiem wszystkiego. ON stworzył świat i człowieka. ON ukształtował z prochu ziemi nasze ludzkie ciało a potem ze swego wiecznie istniejącego DUCHA wyłonił i ukształtował wewnętrznego człowieka. Człowiek jest, więc cząstką BOSKIEGO DUCHA, czyli cząstką Jego wiecznej egzystencji. Człowiek, więc pochodzi od NIEGO i ma powrócić do NIEGO. To prawo obserwujemy we wszystkich dziedzinach naszego życia. BÓG jest nie tylko naszym Stworzycielem, ale i OJCEM. Ojcem może być jedynie ten, kto kogoś zrodził. Urodzić znaczy dać początek nowemu życiu. Tak też i BÓG uczynił i wziął ze Swego wiecznego DUCHA cząstkę Siebie i wszczepił dech życia w stworzone przez Siebie ciało. Nie jest to oczywiście pełnia, lecz tylko cząstka. BÓG posiada bezgraniczną mądrość, moc, wszechwiedzę we wszystkim. Natomiast człowiek ma to wszystko w bardzo ograniczonej mierze.

Wobec BOGA jesteśmy podobni do urodzonego przez nas dziecka. Niemowlę posiada wszystkie nasze cechy, jest ono jednak naszą podobizną do pewnego tylko stopnia. Musi ono rosnąć, rozwijać się fizycznie i dojrzewać umysłowo, aż dorówna rodzicom. Podobnie człowiek musi rozwijać się i wzrastać, aż dojdzie do wiecznej doskonałości. Pismo Św. mówi, że gdy przejdziemy z doczesnego życia do wiecznego, wówczas poznamy BOGA takiego, jakim ON jest i będziemy do NIEGO podobni. (1Jana3,2). Trzymając się poglądu, że człowiek pochodzi od małpy, to dlaczego ewolucja nie zmienia teraz małp w człowieka? Na te nurtujące pytania nikt jeszcze nie dał zadawalającej odpowiedzi. Król Dawid rozmyślając o życiu, ludzkości i o sobie samym – jak dziwnie jest stworzony przez BOGA, słysząc bezpodstawne twierdzenia bezbożnych, głośno i śmiało powiedział: „Głupi rzekł w sercu swoim: Nie ma BOGA.” (Ps.14,1). Rzeczywiście, tylko niemądry człowiek patrząc na wszystko wokół siebie i na człowieka tak mądrze stworzonego, może odrzucić istnienie BOGA, swego STWORZYCIELA. Biblia mówi, że człowiek składa się z trzech elementów: ciała, duszy i ducha. Ciało jest naszym namiotem lub mieszkaniem, w którym żyjemy i którym się posługujemy. Duch jest naszą wewnętrzną duchową osobą, która myśli, mówi, posiada wolę, sumienie, rozum i uczucia. Dusza natomiast jest jądrem życia, które jest ściśle związane z naszym duchem.

Człowiek jest, więc nieśmiertelny, ponieważ dusza, czyli życie nigdy nie rozłącza się z naszym duchem. Gdy następuje śmierć fizyczna, jednocześnie duch i dusza opuszczają ciało, lecz nigdy się z sobą nie rozłączają. Dlatego też w Biblii często duch występuje jako dusza a dusza jako duch. Jakże niemądrze jest porównywać siebie ze zwierzętami zamiast być wdzięczny za tak wysokie pochodzenie i usynowienie przez BOGA OJCA. Odrzucając BOGA OJCA duchów i uznając siebie za dzieci nierozumnych zwierząt czynimy z siebie istoty nierozumne. Już w niedalekiej przyszłości, wszyscy niemądrzy i bezbożni ujrzą tego, w którego nie uwierzyli. Wtedy zaczną mówić do gór: „Padnijcie na nas! A do pagórków: przykryjcie nas!” (Łuk.23,30). Oczekujemy rychłego przyjścia PANA JEZUSA, który się zjawi w Swej potędze i chwale. Wówczas: „Ugnie się przed NIM wszelkie kolano.” (Rz.14,11). W owym czasie następstwa będą bardzo smutne i straszne. Wszyscy bezbożni będą musieli spędzić całą wieczność w przepaści jeziora ognistego, ponieważ byli wrogami prawd zawartych w Biblii. Oto, co mówi Pismo Św. w 2Tes.1,2-7 „Gdy się objawi PAN JEZUS z Nieba ze zwiastunami mocy Swojej, w ogniu płomienistym, wymierzając karę tym, którzy nie znają BOGA, oraz tym, którzy nie są posłuszni Ewangelii PANA naszego JEZUSA. CHRYSTUSA. Poniosą oni karę: „Wieczne zatracenie i oddalenie od oblicza PANA i od mocy Jego chwały.”

Bądźmy mądrymi i ugnijmy swoje kolana i serca w pokorze przed NIM i wyznajmy GO jako swego BOGA i ZBAWICIELA. Teraz jest czas łaski i PAN JEZUS dzisiaj chce być twoim ZBAWICIELEM. Jeśli GO nie przyjmiesz będzie ON twoim sędzią. Jeśli rzeczywiście interesujesz się swym przyszłym losem, to uchwyć się wiarą CHRYSTUSA PANA i Jego Ewangelii. Nie warto tego odkładać na później, bo nie wiemy, kiedy czas naszego życia zakończy się. Tylko teraz, dopóki żyjesz w tym ciele, masz możliwość uwierzyć w Ewangelię i mieć życie wieczne. Na zakończenie wspomnę jeszcze o jednej sprawie. Mianowicie: Wczorańszy człowiek żył w świecie postępu. Zaś dzisiejsze życie w świecie cudów, które odkryły przed nim ogrom wszechświata. Po raz pierwszy w dziejach ludzkości człowiek może opuścić Ziemię! Przekroczyliśmy granice tego, co wczoraj określono kategorią niemożliwości. Wkroczyliśmy w świat cudów dokonywanych mocą intelektu ludzkiego. Im bardziej poznajemy wszechświat, mnogość gwiazd i planet oraz niezmierzone prawa przyrody, tym bardziej podziwiajmy stwórczą moc WŁADCY wszechświata.

Jakże potężną Istotą musi być STWÓRCA ludzkiego intelektu i przecudnych Niebios. Trzeba jednak przyznać, że wśród cudów, które nas otaczają, największym jest cud miłości BOŻEJ. Miłość w ogóle jest cudem. Ale BOŻA miłość ku grzesznikowi przekracza nasze zrozumienie. Objawieniem tej miłości jest Sam CHRYSTUS PAN, a dowodem Jego krzyż, na którym poniósł śmierć za grzechy każdego z nas. Zbawienna miłość BOŻA objawiona w PANU JEZUSIE CHRYSTUSIE przewyższa nasz rozum. Nie można jej pojąć drogą logicznego rozumowania, ale można ją przeżyć za pośrednictwem wiary. Obecny świat ignoruje BOGA i nie liczy się z Jego Prawami. Dzisiejszy człowiek żyje tak, jak gdyby BÓG wcale nie istniał. Prawa BOŻE są znieważane a wymagania PAŃSKIE wyśmiewane. Taki jest obraz dzisiejszego zdemoralizowanego świata. Grzech w różnych formach stał się treścią myślenia i życia dzisiejszego człowieka, który stracił kompletne poczucie odpowiedzialności wobec STWÓRCY.

Dzisiejsze chrześcijaństwo zatraca wpływ na życie i bieg wypadków i coraz bardziej idzie na kompromis z tym światem. W oczach BOŻYCH ten świat jest chory. Na świecie istnieje potężny front skierowany wyraźnie przeciwko BOGU i Kościołowi. Walka ta przybrała na sile, kiedy rzucono hasło: „Religia to opium dla ludzi.” Kryzys naszych czasów ma charakter nie tylko polityczny i gospodarczy, ale przede wszystkim duchowy. Na całym świecie pojawiają się tendencje usunięcia BOGA i zniszczenia żywego Kościoła. A jednak PAN JEZUS zapewnia nas, że BÓG miłuje ten świat. Choć nienawidzi grzechu, ale miłuje grzesznika i nie chce, aby był potępiony na wieki wieczne. Dlatego posłał Swego umiłowanego SYNA na śmierć krzyżową i to jest największy cud w dziejach tego świata.

Módlmy się!

O PANIE, któż jest zdolny pojąć Twoje miłosierdzie i dobroć Twoją. Niech dobry DUCH objawia nam CIEBIE, abyśmy mogli CIĘ coraz więcej poznawać. Dziękujemy CI OJCZE za ratunek, jaki objawiłeś nam w PANU naszym JEZUSIE CHRYSTUSIE. Amen.

(66–B2)