Audycja nr: 344 Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik Tekst biblijny: Psalm 1:1–6 Data opublikowania: 01. 07. 2006 Czas odtwarzania: 23:57 min Rozmiar pliku: 3234 kB Posłuchaj/Pobierz |
Od niepamiętnych czasów życie ludzkie nękają różne plagi. Któż z nas nie zna słów, starodawnej modlitwy: „Od głodu, moru, ognia i wojny – zachowaj nas PANIE.” Można powiedzieć, że przynajmniej w naszym kraju, jak na obecne czasy, głodu nie ma. Potrafimy też leczyć wiele chorób, które niegdyś grasowały, zbierając śmiertelne żniwo, a jednak życie współczesnego człowieka nie jest wolne od różnych groźnych plag. Większość tych plag jest zakorzeniona w zepsutej naturze człowieka. Obecnie stanowią one poważne zagrożenie ludzkości. Na przykład, ile zła przynosi chęć życia kosztem cudzej pracy. Dowiadujemy się z historii o czasach niewolnictwa, które były hańbą ludzkości. Pomimo tylu szlachetnych wysiłków, tylu walk, plaga ta do dziś jeszcze nie została zlikwidowana. Jej formą jest przecież bardzo widoczny wyzysk ekonomiczny ludzi biedniejszych krajów.
Dzisiaj widzimy owoce tego wyzysku jak: bezrobocie, strajki i kryzysy ekonomiczne. Te wszystkie zjawiska, szczególnie dzisiejsza młodzież polska dostrzega i stanowi to poważny problem narodowy. W naszym dzisiejszym społeczeństwie nadal grzech chciwości góruje i w dalszym ciągu amatorów cudzej pracy nie brak wśród oszustów, kombinatorów, przestępców gospodarczych, nieuczciwych i leniwych pracowników. „Miłość pieniędzy jest korzeniem wszelkiego zła” – mówi Pismo Święte w 1Tym.6,10. Wyzyskiwanie prostodusznych i naiwnych, to odwieczna i wciąż aktualna plaga.
Obecnie bardzo groźną plagą człowieka są różne nałogi przekazywane z pokolenia na pokolenie jako przeklęte dziedzictwo. Na tym polu człowiek współczesny nie może poszczycić się wytępieniem żadnej gałęzi tej plagi. Owszem, w ciągu wieków do starych nałogów dochodzą nowe wynalazki i to znacznie gorsze i bardziej niszczące. Wiadomo, że w dawniejszych czasach amerykańscy Indianie nie znali napojów alkoholowych jak np. wódka. Ale przywiózł im ją biały człowiek i drogo sprzedał na ich zgubę. W dziele wyniszczenia tych wielkich, swobodnych narodów wódka odegrała poważną rolę. Wśród narodów Azji zakorzenione są inne nałogi, jak palenie opium i wiele innych form narkomanii. W Ameryce i w Europie obfite żniwo zbierane jest w śród palaczy tytoniu, gdzie ilość zachorowań na zawały serca i raka płuc wzrasta w zastraszającym tempie.
Wszelkie nałogi to haniebne jarzmo, gdzie człowiek dobrowolnie pochyla swój kark. Jest to haniebna skaza na obrazie człowieka, która, co najgorsze, degeneruje stopniowo rodzaj ludzki. Przecież wszystkim jest wiadome, że dzieci pijaków i narkomanów są upośledzone pod wielu względami. Dalszą plagą potęgującą się we współczesnym życiu jest niemoralność, nieobyczajowość i rozwięzłość życia. To, co dla dorosłych jest tylko grzechem, to dla młodzieży staje się przekleństwem, gdyż kieruje siły ducha i wyobraźni w fałszywym kierunku. Dalej, co jest bardzo istotne, powstrzymuje i wypacza normalny rozwój człowieka. Życie współczesnej młodzieży tak jest osaczone podnietami płynącymi z zachowania się starszych, jak również z gorszących filmów, książek i czasopism oraz słynnych komiksów, że nie sposób wymagać od niej znajomości prawdziwego obrazu życia. Młodzi ludzie popełniają błędy, których potem, o wiele za późno, żałują.
Młodemu chrześcijaninowi i wszystkim ludziom wierzącym w PANA JEZUSA nie wolno patrzeć obojętnie na plagi społeczne. Przede wszystkim chrześcijanie wszelkimi siłami powinni popierać wysiłki swojego rządu i społeczeństwa w zwalczaniu tych plag. Uczciwa praca jest podstawową zasadą naszej obecnej państwowości a polega ona na tym, że zwalczanie alkoholizmu stało się polityką państwową i jest podbudowana na mądrych uchwałach i zarządzeniach, których przestrzeganie i popieranie jest świętym obowiązkiem wszystkich wierzących. Dzięki wysiłkom rządu nie ma u nas jeszcze tak gorszących czasopism jak to ma miejsce w innych krajach na zachodzie. Te umiarkowane czasopisma też już coraz śmielej zaczynają naśladować te zachodnie brudy. Chrześcijanin powinien własnym przykładem zwalczać te straszne plagi społeczne poprzez uczciwą pracę, będąc sami wolni od nałogów i zachowując czystość serca.
PAN JEZUS nie tylko zwracał się bezpośrednio przeciwko takim plagom jak trąd, czy inne choroby, ale przede wszystkim usuwał wewnętrzne korzenie tych plag społecznych. Celnik imieniem Zacheusz bardzo wyzyskiwał ludzi. Ale po spotkaniu z PANEM JEZUSEM w jego sercu nastąpiła radykalna zmiana, pod wpływem, której postanawia: „PANIE, oto połowę majątku mojego daje ubogim, a jeśli, na kim co wymusiłem, jestem gotów oddać w czwórnasób.” (Łuk.19,8). ON uczniów swoich uczył zasad pokory słowami: „Wiecie, że książęta narodów nadużywają swej władzy nad nimi, a ich możni rządzą nimi samowolnie. Nie tak ma być między wami; ale ktokolwiek by chciał między wami być wielki, niech będzie sługą waszym.” (Mat.20,25-26).
PAN JEZUS jawnogrzesznicy podaje Swą dłoń, przebacza jej winy i mówi: „Idź i więcej nie grzesz.” (Jan.8,11). A do niewolników nałogów mówi: „Nie możecie dwom panom służyć.” PAN JEZUS opierał Swe dzieło na przemianie serca, nauczał o odrodzeniu a nade wszystko udzielał pomocy duchowej tym, którzy wierzyli w NIEGO. Np. Tak mówił do chorego: „Ufaj synu, wiara twoja uzdrowiła cię!” PAN JEZUS bardzo pragnie, aby uczniowie Jego byli solą Ziemi i światłością świata. W sensie duchowym sól powstrzymuje zepsucie, a światło pomaga w znalezieniu właściwej drogi. Tak jak plagi grzechów szerzą się przez zły przykład, tak Królestwo BOŻE rozmnoży się wśród ludzi przez aktywną miłość dzieci BOŻYCH.
Co dzisiaj słyszymy, będąc wśród dzisiejszej młodzieży: Zapalisz? A może napijemy się? Wystarczy zademonstrować kilka razy przed klatka małpy, jak się pociąga dym z fajki, aby szympans zrobił to samo. Niestety, takie małpowanie jest szeroko rozpowszechnione a szczególnie wśród młodzieży w wieku szkolnym. Jest to najczęściej główną przyczyną skłaniającą do zapalenia pierwszego w życiu papierosa, lub połknięcia pierwszego łyku alkoholu. Tutaj również nie mniejszą rolę odgrywa chęć wywyższenia się i podkreślenia wobec młodszych kolegów swojej samodzielności.
Dążenie do imponowania innym za wszelka cenę – to przyczyna pokazywania siebie z papierosem w miejscu gdzie jest wielu kolegów, choćby nawet za cenę goryczy dymu, która zmusza do wykrzywienia ust. Gdybyśmy tak od razu mogli ujrzeć choćby nawet powierzchowne szkody, które alkohol czyni na tym szerokim świecie, w rodzinach i społeczeństwie oraz gdybyśmy widzieli ile zabiera zdrowia ludzkiego i niweczy dobrobyt i szczęście rodzinne i ile występków i zbrodni jest tego przyczyną, to na pewno zmienilibyśmy zdanie odnośnie tych, którzy są dla nas zgorszeniem. Np. w województwie lubelskim ankieta wykazała, że w latach sześćdziesiątych około 60% dzieci i młodzieży pije alkohol. Jak stwierdzono, sami rodzice dają nieraz kilkuletnim dzieciom do picia alkohol.
Trudno, zatem określić jak może wyglądać sytuacja po 40 latach. Wiadomo tylko, że liczba alkoholików z roku na rok zwiększa się. A jakie tego są efekty? W każdej dziedzinie nie można osiągnąć zadawalających wyników, jeżeli ulegnie się w młodości nałogom. Warto, więc, choćby z największym wysiłkiem woli odsunąć się od towarzystwa, które stale namawia do picia i palenia papierosów. Wystarczy przejść obok takiego towarzystwa a już z daleka zalatuje od takich poufnych szeptów i chichotów ustępowym zapachem, bo też przeważnie, a szczególnie w szkołach, odbywają się tego rodzaju narady i wymiana seksualnych doświadczeń. A przy tym, co za język! Im więcej słów wulgarnych, równie mocnych jak i cuchnących, tym bardziej uchodzi się za prawdziwego mężczyznę w oczach zasłuchanej z podziwem kumpli.
Pytanie:, „Kim są ci chuligani i skąd się biorą? Wystarczy tylko popatrzeć na gromadę młodocianych w wieku od 8 – 15 lat a od razu nasuwa się odpowiedź, kiedy obserwujemy wałęsających się chłopców w różnych miejscach miasta, oraz w sposobie ich zachowania się. Zaczepiają przechodzące dziewczęta i obrzucają je stekiem brudnych, ohydnych słów, tak bardzo rażących w ustach tych jeszcze dziecinnie wyglądających chłopców. Ten ohydny język, to początek chuligaństwa, to przedszkole dla najmłodszych. Skąd się ono bierze? To wszystko można z kwitować w jednym zdaniu: Przeważnie, choć nie zawsze, wina spoczywa na rodzicach, którzy nie raz sami potrzebują wychowania. Brak poświęcenia się dla dziecka i ogólnie mówiąc brak mądrości w wychowaniu, zawsze prowadzi do tych przykrych następstw, które obciążają nasze sumienie. Kończąc niniejszą audycje tym smutnym akordem, pragnę wskazać właściwą drogę tak, aby być użytecznym we wszystkich dziedzinach swego życia.
„Błogosławiony mąż, który nie idzie za radą bezbożnych ani nie stoi na drodze grzeszników, ani nie zasiada w gronie szyderców, lecz ma upodobanie w zakonie PANA i zakon JEGO rozważa dniem i nocą. Będzie on jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód, wydające owoc we właściwym czasie, którego liść nie więdnie, a wszystko, co czyni, powiedzie się. Gdyż PAN troszczy się o drogę sprawiedliwych, droga zaś bezbożnych prowadzi do nikąd.” (Ps.1,1-3 i 6).
Módlmy się!
BOŻE Święty, tak bardzo potrzeba nam zdrowego rozsądku, a to możemy otrzymać jedynie od CIEBIE. Zwracamy się, zatem do CIEBIE i w Imieniu PANA JEZUSA prosimy o mądre serce, abyśmy żyjąc przykładnie nie byli dla nikogo zgorszeniem. Amen.