Jak BÓG przemawia do człowieka?

  Audycja nr: 311
Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik
Tekst biblijny: Ewangelia św. Jana 12:28–30
Data opublikowania: 12. 11. 2005
Czas odtwarzania: 22:33 min
Rozmiar pliku: 3043 kB
                        Posłuchaj/Pobierz

Podczas jednej rozmowy z ludźmi PAN JEZUS wzniósł do OJCA w Niebie krótką modlitwę, która została zapisana przez Ap. Jana w rozdziale 12-tym, w wierszach: 28-30. „OJCZE! Uwielbij Imię Twoje. Przyszedł tedy głos z Nieba: Uwielbiłem i znowu uwielbię. Lud tedy, który stał i słyszał, mówił: Zagrzmiało, drudzy mówili, że anioł do niego przemówił. Odpowiedział JEZUS i rzekł: Nie dla MNIE stał się ten głos, ale dla was.” PAN JEZUS te słowa słyszał bardzo dobrze, ale ludzie słyszeli je różnie. Jedni mówili, że zagrzmiało, chociaż żadnej burzy nie było, ani się nawet na burzę nie zanosiło. Inni zaś słyszeli bardzo wyraźnie słowa i byli przekonani, że pochodziły one z Nieba, dlatego mówili, że to anioł przemówił do PANA JEZUSA. Na te różne ludzkie wypowiedzi PAN JEZUS odpowiada krótko: „Nie dla mnie stał się ten głos, ale dla was.” Nikt, oprócz PANA JEZUSA, nawet nie przypuszczał, że głosem tym przemówił BÓG a słowa te były skierowane właśnie do ludzi, którzy tam byli zgromadzeni. Ta wyjątkowa przekora, wobec oczywistych faktów, która przetrwała wieki i nadal utrzymuje się aż do dnia dzisiejszego.

W dobie obecnej często jest zadawane pytanie: Czy BÓG może mówić bezpośrednio do człowieka? I takie pytania stawiają ludzie religijni. Czy to, że BÓG przemawia do nas, może być nam tak bardzo dziwne? Jakże ten, który stworzył człowieka i obdarzył go najpiękniejszym darem ze wszystkich swych stworzeń, jakim jest dar mowy, dając mu usta i język, dlaczego by Sam nie miał przemawiać tym samym językiem? Jest prawdą, że BÓG przemawiał do ludzi od najdawniejszych czasów i różnymi sposobami. Jednym z takich sposobów przemawiania jest przyroda. W Psalmie 19, 2-5 Czytamy: „Niebiosa opowiadają chwałę BOGA, a firmament głosi dzieło rąk Jego. Dzień dniowi przekazuje wieść, a noc nocy przekazuje wiadomość. Nie jest to mowa, nie są to słowa, nie słychać ich głosu a jednak po całej Ziemi rozbrzmiewa ich dźwięk i do krańców świata dochodzą ich słowa.” I rzeczywiście, gdy spojrzymy na całą Ziemię, gdzie się znajdujemy, to widzimy, że przed nami leży wielka księga, która jest otwarta tak w dzień, jak i w nocy, latem czy zimą, wiosną czy jesienią, kiedy pada deszcz i jest zawierucha, jak też i w piękny słoneczny dzień.

Niebiosa i wszystko, co jest pod nimi, przemawia zrozumiałym i przystępnym dla każdego językiem. Tę księgę może czytać każdy człowiek, niezależnie od wieku, wykonywanego zawodu czy zajmowanego stanowiska. Może to być student jakiegoś uniwersytetu lub dziecko pilnujące bydło na pastwisku, czy robotnik pracujący w przemyśle. Może ją czytać każdy, kto tylko chce. Lecz ludzie różnie czytają tę księgę przyrody i różna jest dla nich ich wymowa. Jedni widzą i uznają w przyrodzie tylko same prawa, które są nieme, głuche i bezwzględne. Słyszą z Nieba jedynie tylko grzmoty i błyskawice. Dla nich nie przedstawia to większego znaczenia. Inni chętnie korzystają z dobrodziejstw przyrody i na jej łonie odpoczywają. Odpoczynek daje im regenerację sił i natchnienie do dalszej pracy i nic poza tym.

Lecz są i tacy, którzy naprawdę widzą w przyrodzie dzieło rąk BOŻYCH. Jest ona dla nich dowodem wielkości i mądrości BOŻEJ, jak również wytłumaczeniem wielu innych zjawisk znanych jedynie BOGU. Ap. Paweł w Liście do Rzymian pisze: „Ponieważ to, co o BOGU wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż BÓG im to objawił. Bo niewidzialna Jego Istota, to jest wiekuista Jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak, iż nic nie mają na swoją obronę” (Rzym.1,19-20).

PAN JEZUS przebywając na Ziemi często nawiązywał zjawiska przyrody w sposób przekonywujący do przypowieści, jak np. wschody i zachody Słońca a nawet przemawiał do wzburzonego morza, czy do drzewa figowego, na którym szukał owocu. Kto chce usłyszeć mówiącego BOGA, niech w słucha się w szum lasu i falujących w słońcu łanów zbóż; niech wsłucha się w szmer strumyka i śpiew ptaków; w głos uderzających piorunów i w całą przedziwną harmonię przyrody, która wielbi swojego Stwórcę i PANA wszechświata. Ale BÓG mówi także i przez ludzkie sumienie. Niektórzy twierdzą, że sumienie jest BOGIEM. Kto więc czyta Pismo Święte, to wie, że tak nie jest. Sumienie, bowiem jest częścią człowieka i stanowi bardzo czuły instrument, który człowiek może go uszkodzić lub całkiem zniszczyć. Właśnie przez to sumienie otrzymujemy sygnały bezpośrednio z Nieba. BÓG stwarzając człowieka umieścił w nim ten czuły instrument, aby korygował on jego życie i stale kierował, jego serce na wypełnianie woli BOŻEJ.

Dla przykładu posłużymy się kilkoma wydarzeniami biblijnymi. Oto król Herod w swojej twierdzy daje polecenie, aby ściąć nieustraszonego proroka PAŃSKIEGO, Jana Chrzciciela. Po jego śmierci, gdy usłyszał o działalności PANA JEZUSA bardzo się przestraszył, bo mniemał, że to Jan Chrzciciel zmartwychwstał. Widać jak bardzo w niespokojny sposób sumienie nie dawało mu spokoju i dręczyło go z powodu dokonania tego morderstwa. Zwróćmy uwagę jak Ap. Piotr gorzko zapłakał, gdy uznał swą winę, kiedy zaparł się PANA JEZUSA. To właśnie sumienie doprowadziło go do tego stanu, że mógł stwierdzić jak bardzo daleko odszedł od swego MISTRZA, zapierając się GO. Jak okropną tragedię przeżywał swój czyn Judasz Iskariot. Wyrzuty sumienia ciągle wskazywały mu na grzech, że wydał Krew niewinną do tego stopnia, że odebrał sobie życie przez powieszenie. Jakże szybko rozbiegł się tłum, kiedy przyprowadzono jawnogrzesznicę, chcąc ją ukamienować. Ewangelista Jan tak opisuje to wydarzenie: „...A gdy GO nie przestawali pytać, podniósł się i rzekł do nich:, Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem. I znowu schyliwszy się, pisał po ziemi. A gdy oni to usłyszeli i sumienie ich ruszyło, wychodzili jeden za drugim, poczynając od najstarszych, i pozostał JEZUS Sam i owa kobieta pośrodku.” (Jan. 8,7-9). Ewangelia podkreśla, że oskarżyciele owej niewiasty w sumieniu swoim byli przekonani o swojej winie.

W każdym z tych przypadków BÓG mówił do ludzi i głos odzywający się w ich sercach był głosem z Nieba. Podobnie jak Piotr, tak i ten tłum stojący obok jawnogrzesznicy, usłyszeli ten głos, który przekonał ich o własnym grzechu. Natomiast Herod i Judasz osądzeni przez ten głos nie chcieli go dalej słuchać, by wkroczyć na drogę zbawienia. Na pewno każdy z nas może opowiedzieć o podobnym zdarzeniu ze swego życia, jak głos BOŻY uprzedził go przed grzechem i jak osądzał będąc sam w grzechu, dopóki nie przyszedł czas opamiętania. BÓG przemawia do nas także ludzkim głosem. Np. gdy PAN JEZUS wychodził z wody Jordanu po Swoim chrzcie, ludzie wyraźnie słyszeli głos z Nieba mówiący: „TEN jest SYN Mój umiłowany, w którym Mam upodobanie, Tego słuchajcie.” Podobne słowa usłyszeli uczniowie PAŃSCY na Górze Przemienienia.

Pamiętamy również wydarzenie z życia Ap. Pawła u wrót Damaszku, kiedy to jako prześladowca chrześcijan, został powalony jasnością Niebiańską z Nieba i usłyszał głos mówiący do niego: „Saulu, Saulu, dlaczego MNIE prześladujesz!” BÓG przemawia także do nas wtedy, gdy czytamy lub słuchamy Słowa BOŻEGO. JEGO święte Słowa Ewangelii są przeznaczone dla nas, dla naszego zbawienia, dla odwrócenia nas od drogi prowadzącej do grzechu i duchowej obojętności i kieruje nas na drogę posłuszeństwa woli BOŻEJ.

Jednak najdonioślejszym głosem BOGA jest ofiara, jaką złożył CHRYSTUS PAN, przelewając Swą niewinną Krew w mękach krzyżowych na Golgocie. Co do tego wydarzenia nie ma żadnej wątpliwości. Tam, najbardziej ludzkim językiem BÓG przemówił do nas, że nas miłuje i nie chce abyśmy umierali wieczną śmiercią i znaleźli się tam, gdzie miejsce to przeznaczone jest dla diabła i aniołów jego. Dzisiaj przy końcu tych ostatecznych dni PAN JEZUS nawołuje grzeszników, aby zawrócili z tej strasznej drogi prowadzącej na wieczne zatracenie, dopóki jeszcze trwa czas łaski. ON pragnie, aby wszyscy zwrócili się do NIEGO i oddali MU swe serca i stale wsłuchiwali się w głos Jego Słowa. Drogi Przyjacielu przyjdź do PANA JEZUSA i posłuchaj, co ON chce tobie powiedzieć. ON chce przede wszystkim objawić Swą wolę względem ciebie. Gdy GO usłyszysz, nie lekceważ tego głosu, i nie mów, że to szum wiatru lub przewrażliwienie twego sumienia i uczuć. Wtedy idź za NIM i czyń tak, jak DUCH Święty będzie cię prowadził. Czas łaski przybliża się już ku końcowi. Obyś tylko się nie spóźnił!

Módlmy się!

O PANIE, który jesteś dla mnie wszystkim; życiem mojego życia i DUCHEM mojego ducha. Spójrz na mnie łaskawie i napełnij mnie Twoim DUCHEM Świętym i miłością. Proszę o CIEBIE Samego, który jesteś dawcą wszelkich dobrych darów. Nie proszę o świat z jego skarbami, ale Ciebie jedynie wypatruję i domagam się Ciebie, bo gdzie TY jesteś tam jest Niebo. Tylko TY możesz zaspokoić pragnienie mego serca, bo Tyś powołał je do istnienia. Proszę CIĘ o to w Imieniu PANA JEZUSA. Amen.

(78–B1)