Zlekceważone zaproszenie

  Audycja nr: 302
Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik
Tekst biblijny: Ewangelia św. Mateusza 22:2–3
Data opublikowania: 10. 09. 2005
Czas odtwarzania: 21:10 min
Rozmiar pliku: 2856 kB
                        Posłuchaj/Pobierz

Przeczytajmy z Ew. Mat. 22,2-3: „Podobne jest Królestwa Niebios do pewnego króla, który sprawił wesele swemu synowi. I posłał swe sługi, aby wezwali zaproszonych na wesele, ale ci nie chcieli przyjść.”

Poselstwo Ewangelii mówi o zaproszeniu na ucztę weselną. Zazwyczaj zachowujemy w pamięci różne zaproszenia, które stanowią wyjątkowo przyjemne chwile naszego życia. Czujemy się wyróżnieni zaproszeniem, że ktoś pamiętał o nas i cenił zwłaszcza, gdy to był człowiek znakomity. Prawda ewangeliczna dzisiaj mówi nam właśnie o takim zaproszeniu wysokiej rangi skierowanym do nas osobiście. Na temat Ewangelii panują w śród ludzi różne opinie. Dla jednych jest ona opisem cudów stanowiących wyzwanie dla tak zwanego rozsądku. Inni uważają, że jest to zbiór nakazów i zakazów. Jeszcze inni za zestawienie nieosiągalnych ideałów. Takie bardzo jednostronne opinie powstają zazwyczaj przez ignorancję nieznajomości tego, o czym się mówi. W rzeczywistości Ewangelia jest osobistym zaproszeniem skierowanym do każdego człowieka. Przedstawił to nam PAN JEZUS w przypowieści o uczcie królewskiej. Zwróćmy uwagę, że Królestwo BOŻE nie jest zaproszeniem na pogrzeb, lecz do wiecznej radości w Niebie. Tym KRÓLEM, który nas zaprasza jest Wszechmogący BÓG. Zaproszonymi zaś są ludzie.

BÓG zaprasza ludzi do społeczności i ucztowania z NIM. W czasach, kiedy PAN JEZUS wypowiedział tę przypowieść, uczta trwała kilka dni a zaproszenia na nie były podwójne. Najpierw było zaproszenie wstępne, bez podania daty. Dopiero później po zakończeniu wszystkich przygotowań było drugie zaproszenie na wyznaczony dzień i godzinę. Do dziś praktykują to ludy Wschodu. Słuchacze PANA JEZUSA rozumieli GO, więc bardzo dobrze. A czy dzisiaj przypowieść o uczcie jest jeszcze aktualna? I do jakich ludzi było skierowane to zaproszenie? Czy ma to coś wspólnego z nami? Odpowiedzią na te pytania jest fakt przyjścia na świat ZBAWICIELA PANA JEZUSA. Słowo BOŻE mówi nam, że PAN JEZUS przyszedł na Ziemię, aby wyprowadzić człowieka z jego beznadziejności. Pokazuje nam troskę BOGA o człowieka, który zgrzeszył i pozbył się chwały BOŻEJ. Od tego czasu nikt nie potrafi zaspokoić najgłębszych pragnień swego serca.

W swoim postępowaniu zawsze sprzeciwiamy się woli BOŻEJ. Wmawianie sobie i bliźnim pozorów naszej prawości pogarsza tylko sytuację. BÓG zna ludzkie serca i widzi oddzielającą od NIEGO przepaść i dlatego posyła na świat ZBAWICIELA PANA JEZUSA. Był ON podobny do nas, z tą różnicą, że nie popełnił żadnego grzechu. Nie uległ nigdy żadnej pokusie. Jan Chrzciciel wskazując na PANA JEZUSA powiedział: „Oto BARANEK BOŻY, który gładzi grzech świata. BÓG w Osobie PANA JEZUSA przerzucił most nad przepaścią. Stąd to zaproszenie do odnowionej społeczności z BOGIEM. Przyjście CHRYSTUSA PANA na świat jest pierwszym ogólnym zaproszeniem na ucztę Królewską skierowaną do wszystkich ludzi. Lecz wkrótce po zmartwychwstaniu PAN JEZUS wystosował następne zaproszenie: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszystkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzci się będzie zbawiony. Ale kto nie uwierzy będzie potępiony.” Oto drugie zaproszenie, które otrzymuje każdy osobiście. BÓG bardzo pragnie abyś przyjął Jego zaproszenie i świadomie przybył na ucztę.

Od tamtego czasu, gdy na roztajne drogi tego świata, do miast i wsi rozeszli się wysłańcy niebiańskiego Króla słyszymy radosne wołanie: „Pójdźcie, bo już, wszystko gotowe.” Lecz zaproszeni jeden po drugim zaczęli się wymawiać. Pierwszy rzekł: kupiłem pole i muszę pójść je zobaczyć, proszę CIĘ miej mnie za wytłumaczonego. A drugi rzekł: Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować, proszę CIĘ miej mnie za wytłumaczonego. A jeszcze inny rzekł: Żonę pojąłem i dlatego nie mogę przyjść. Aż się wierzyć nie chce! Takie niezwykłe zaproszenie i zostaje wzgardzone. Dlaczego to mogło stanąć na przeszkodzie i przewyższyć takie atrakcyjne uczestnictwo w Królewskiej uczcie, która będzie trwała wiecznie?

Dowiadujemy się, że przyczyną były rzeczy bardzo prozaiczne i przyziemne, takie, jak sprawy majątkowe, handlowe i cywilne. Z przypowieści nie wynika, że te sprawy są mało ważne i należało z nich zrezygnować. Należało je poprostu tylko odłożyć na późniejszy czas a dać pierwszeństwo Królowi. Nabywanie majątku, próba nowych pojazdów i życie rodzinne dzisiaj często stają się pretekstem do uchylania się od zaproszenia BOŻEGO do życia i społeczności z BOGIEM. To, co najlepsze i wieczne często zostaje zaprzepaszczone z powodów rzeczy, w prawdzie dobrych, ale przecież tylko doczesnych.

Drogi Przyjacielu! Kimkolwiek jesteś pamiętaj, że jesteś zaproszony do społeczności z KRÓLEM wiecznej chwały. Zechciej przybyć, bo już wszystko gotowe a KRÓL twój czeka u drzwi twego serca. Słowo BOŻE mówi nam, że sąd rozpoczyna się od tych, którzy znają BOGA. Nadszedł, bowiem czas, aby sąd rozpoczął od Domu BOŻEGO. A jeśli zaczyna się od nas, to, jaki będzie koniec tych, którzy nie wierzą Ewangelii BOŻEJ? BÓG najpierw rozlicza się z tymi, którzy GO znają. Ci, bowiem mieli powierzone zadanie do wykonania na Ziemi, które wymagało samozaparcia i poświęcenia. Wykonanie BOŻYCH poleceń zawsze przynosi błogosławieństwo dla jednostek i całych narodów. Zaniedbanie tych poleceń powoduje napomnienia a gdy i to bywa lekceważone, BÓG objawia Swój gniew. Niektórym trudno jest pogodzić się z BOŻĄ miłością połączoną z karaniem. W takich wypadkach zazwyczaj kierujemy się nabytym uprzedzeniem a nie Słowem BOŻYM. Słowo BOŻE mówi, że kogo PAN miłuje, tego karze. Przez karanie połączone z miłością, BÓG zmusza nas do zatrzymania się i zawrócenia z błędnej drogi.

BÓG nieraz napomina przez długi okres czasu. Gdy minie wyznaczony czas łaski wtedy objawia Swój gniew. Jeżeli wierzysz, że BÓG jest i znasz Jego wolę, a żyjesz w nieposłuszeństwie i starasz się stłumić głos własnego sumienia, to musisz się dobrze zastanowić czy jesteś zbawiony. Tylko CHRYSTUS PAN jest wstanie pojednać cię z OJCEM. Wyznaj MU swoje grzechy i przyjmij z wdzięcznością dar zbawienia po to, by resztę życia spędzić wypełniając Jego wolę. Popatrzmy na Izraela; byli oni świadomi swego pochodzenia, wiedzieli o wszystkich obietnicach i napomnieniach przekazywanych im przez Mojżesza i proroków. Lecz oni lekceważyli wszystkie przykazania i żyli w nieposłuszeństwie. Dopiero, gdy rózga BOŻEGO gniewu spadała na nich, wołali do NIEGO, lecz było już za późno. Posłuchajmy, co mówi Słowo BOŻE: Słuchajcie słów tego Przymierza i wypełniajcie je, gdyż wyraźnie przestrzegałem waszych ojców w dniu, gdy ich wyprowadziłem z Ziemi egipskiej, aż po dzień dzisiejszy nieustannie przestrzegałem, mówiąc; słuchajcie MOJEGO głosu! lecz oni nie słuchali i nie nakłonili swojego ucha, ale każdy postępował według uporu swojego złego serca. Dlatego sprowadziłem na nich te wszystkie kary zapowiedziane w słowach tego Przymierza, które nakazałem im pełnić, lecz oni nie pełnili. Przez proroka BÓG mówi: „A ty nie wstawiaj się za tym ludem ani nie zanoś za nich błagania, ani modlitwy, albowiem nie wysłucham, gdy będą wołać do MNIE w czasie swojego nieszczęścia.” (Jer.7,16).

Zwróćmy uwagę, że PAN ich przestrzegał, lecz oni GO nie słuchali? ON mówił, lecz oni nie zwracali uwagi na JEGO Słowo. Wypełnianie BOŻYCH przykazań zawsze przynosi błogosławieństwo. Może ktoś powie, że te rzeczy miały miejsce, kiedy zakon miał moc, a dzisiaj żyjemy w czasie łaski. Pamiętajmy jednak, że mamy do czynienia z tym samym BOGIEM, który nas ostrzega tak, jak ich ostrzegał. Ap. Paweł napominał, abyśmy nie popełniali tych samych błędów, jakie czynił Izrael, gdyż to wszystko na tamtych przyszło dla przykładu i jest napisane ku przestrodze dla nas, którzy znaleźliśmy się u kresu wieków. Moralne prawa nie są zmienione, Pożądliwość była zabroniona wtedy i jest zabroniona i dziś. Bałwochwalstwo było potępione wtedy i jest potępiane i dziś. Wszeteczeństwo i bunt przeciwko BOGU były karane wtedy i są nadal karane. PAN JEZUS ciągle nawołuje, aby przyjść do NIEGO. ON w ostatniej chwili usłyszał modlitwę zbrodniarza na krzyżu i obiecał, że zabierze go do Swego Królestwa. ON może wysłuchać i twoją szczerą modlitwę. Nie czekaj jednak na ostatnią chwilę, bo tak postępują ludzie obłudni, którzy podchodzą do wszystkiego nie z miłości, lecz z wyrachowaniem.

Módlmy się!

O PANIE zachowaj nas od lekceważenia Twoich przykazań i wlewaj nasze serca bojaźń PAŃSKĄ. Daj nam moc, abyśmy naśladując PANA JEZUSA mogli podobać się tobie. Dziękujemy CI, że tak długo byłeś cierpliwy, gdy chodziliśmy swoimi drogami. Prosimy CIĘ serdecznie abyś nas ostrzegał przed naszym złym postępowaniem i prowadził w mocy SWOJEJ dla zasług PANA naszego JEZUSA CHRYSTUSA. Amen.

(76–A2)