Jak to jest z tą miłością?

  Audycja nr: 276
Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik
Tekst biblijny: 1 List do Koryntian 13:13
Data opublikowania: 12. 03. 2005
Czas odtwarzania: 21:23 min
Rozmiar pliku: 2886 kB
                        Posłuchaj/Pobierz

Z 1Kor.13,13 czytamy: „Teraz, więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, Te trzy; lecz z nich największa jest miłość.” Miłość! Słowo tak powszechne i tak bliskie sercu ludzkiemu, jest największą jego potrzebą. Dzisiaj to słowo jest najbardziej ogołocone z wszelkiej treści, gdyż jest tak powszechnie używane a najczęściej w swej treści nieobecne. Staje się tylko wyrazem lub pojęciem. Na tle panującego egocentryzmu, sprowadzania wszystkiego do spraw własnego „ja” i własnych pragnień na tle rozkiełznanej osobowości ludzkiej-słowo miłość odbija się jakby echem piękna, które przestało być realne. To tak, jakby się słuchało pięknych melodii rozkochanych w pięknie i harmonii. Chciałoby się dłużej słuchać, ale trzeba odejść do tego codziennego życia, które jest bez piękna i bez miłości. Kiedy PAN JEZUS, który jest tą BOŻĄ miłością zstąpił w ciele na ten ciemny i pogrążony w złym świat, zaczęły rozbrzmiewać słowa pełne miłości a za nimi objawiła się ich moc, światłość i pokój. A później, gdy Ap. Paweł pisał ten prawdziwy hymn miłości, jakby coś runęło. Można było wyczuć, że te słowa były mu dane od BOGA, który jest miłością, który posłał SYNA Swego Jednorodzonego na Ziemię, aby ludzkość była zbawiona i stała się uczestnikiem Królestwa BOŻEGO w Niebie. Dlatego Słowo BARANKA cichego i pokornego stało się słowem miłości, które trwać będzie wiecznie.

Przez dzieło odkupienia PAN JEZUS zrodził nowy lud, który zawsze opowiada o BOGU pełnym chwały i miłości. Dlatego członkowie tego ludu niosą dziś radosną wieść o BOGU, Który jest miłością. Tylko BÓG, który jest miłością ma moc uczynić z grzesznika dziecko BOŻE. Moc ta wypływa z ofiary PANA JEZUSA na krzyżu i Jego przelanej niewinnej Krwi. Zatrzymajmy się chwilę i z uwagą zastanówmy się nad tą wielką tajemnicą ofiary PANA JEZUSA, z której narodził się Kościół. Dla biblijnego zilustrowania i tym łatwiejszego zrozumienia tajemnicy narodzenia się Kościoła, nazywanego również Oblubienicą, przeczytajmy opis stworzenia niewiasty. Podobnie jak z boku Adama i wyjętego żebra stworzył PAN BÓG niewiastę, tak też z ran PANA JEZUSA na Golgocie rodzi się nowy człowiek, powstaje Kościół, czyli Oblubienica CHRYSTUSA PANA.

I tak, jak w ogrodzie Eden przyprowadził BÓG niewiastę do Adama, tak i tu każdego człowieka nowonarodzonego z ran PANA JEZUSA, przyprowadza PAN BÓG do PANA JEZUSA i włącza go do ciała CHRYSTUSOWEGO, czyli Kościoła. Jest to tajemnica duchowej natury. W tej wielkiej tajemnicy tkwi istotna owocna treść. Oblubienica przynosi bardzo bogaty posag z Nieba, którym jest Królestwo BOŻE, czyli sprawiedliwość, pokój i radość w DUCHU Świętym. To wyposażenie, jest dane tylko pod warunkiem, gdy Oblubienica pozostaje w ścisłym w związku z PANEM JEZUSEM. Podobnie, jak tam przy stworzeniu pierwszej oblubienicy-Ewy, została nazwana mężatką, gdyż z męża jest wzięta, tak i tu, ci, którzy z ran ukrzyżowanego PANA JEZUSA zostali wzięci, noszą nazwę chrystusowi, czyli chrześcijanie.

O tym cudownym oczyszczeniu od grzechów przez Krew BARANKA, mówi nam prorocza obietnica Słowa BOŻEGO: „I pokropię was czystą wodą, i będziecie czyści od wszystkich waszych nieczystości i od wszystkich waszych bałwanów oczyszczę was. I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, i dam wam serce mięsiste.(Ezech.36,25-26). Do oczyszczonego serca daje BÓG DUCHA Świętego. Bo każdy, kto nie ma DUCHA CHRYSTUSOWEGO nie jest Jego. Dlatego, kto nie jest Jego, to i miłość BOŻA nie może w nim mieszkać, bo tylko BÓG może wlać do serc swoich dzieci Swą miłość, ponieważ BÓG jest miłością. Aby człowiek mógł naśladować miłość PANA JEZUSA musi się dla Niego narodzić i jako nowy człowiek musi wyjść ze świata egocentrycznego i przejść do świata CHRYSTUSOWEGO, czyli świata miłości.

PAN JEZUS powiedział: „Trwajcie we MNIE a JA w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we MNIE trwać nie będziecie.” (Jan.15,4). Mieszkać w NIM, to znaczy trwać i przebywać w społeczności z BOGIEM, który ma być ośrodkiem życia, myśli i naszych czynów a one mają być BOŻE. A do tego potrzebna jest moc. Stąd ścisły związek dziecka BOŻEGO z OJCEM, bo jak latorośle mają łączność z pniem, z którego czerpią ożywcze soki, tak potrzebna jest moc dla wydawania dobrych owoców. I dlatego pierwszym owocem człowieka mieszkającego w Królestwie BOŻYM jest miłość! Serce musi mieszkać w miłości, zaś dusza musi zapuścić w tę miłość korzenie wiary i przez nadzieję spajać się z BOGIEM. PAN JEZUS dał nam taką obietnicę: „Jeśli we MNIE trwać będziecie i słowa MOJE w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, a stanie się wam.” (Jan.15,7).

Ta obietnica PANA JEZUSA jest tak pewna i niewzruszona, jak każde Jego Słowo i Prawo BOŻE. Jest to obietnica tak realna, jak dysponowanie własnym rachunkiem czekowym. Kto posiada w banku oszczędności, to w każdej chwili może otrzymać wypłatę. Zupełnie analogicznie jest w sprawach duchowych. Człowiekowi wszystko jest dane w PANU JEZUSIE i wraz z NIM darowane. Niewyczerpane bogactwa łaski BOŻEJ są do naszej dyspozycji; czyli inaczej mówiąc, jest nam otwarty bank Nieba. Obietnica ta dana jest ludziom czystej i ufnej wiary. Dlatego modlitwa takiego wierzącego wyzwala moce BOŻE, które przewyższają wszelkie inne moce istniejące we wszechświecie.

Bez wiary nie można podobać się BOGU i stąd tylko mężowie wiary, taką moc otrzymywali. W przeciwnym wypadku byłaby ona nadużyta. Dawana jest ona tym, którzy mieszkają w PANU JEZUSIE, to jest tym, którzy postępują wg Jego woli. Na ich wołanie odpowiada BÓG - „Otom JA!” Stąd też objawienie się mocy BOŻEJ przez modlitwę takich mężów jak Abraham, Mojżesz, Eliasz i innych proroków, potem apostołów i mężów wiary późniejszych czasów, zostały darowane im obietnice BOŻE. Podobnie BÓG czyni i dzisiaj. Pragnie abyśmy je realizowali podobnie jak czeki w banku, aby bogactwo łaski BOŻEJ mogło się przelać i na innych. PAN JEZUS powiedział: „Kto wierzy we MNIE jak mówi Pismo, „Rzeki wody żywej popłyną z jego życia.” (Jan.7,38). I tak jest naprawdę, bo w tej mocy płynie DUCH BOŻEJ miłości.

Modlitwa jest najcudowniejszą rzeczą, jaką znam. Przez modlitwę nawiązujemy bezpośredni kontakt z BOGIEM. W modlitwie dajemy wyraz swoim pragnieniom. Przez modlitwę BÓG oznajmia, jakie są Jego żądania w stosunku do każdego z nas. Czasami nasze modlitwy nie są wyrażane w słowach, lecz w głębokich pragnieniach naszych serc a tego BÓG oczekuje bardziej niż wielomówności. Gdy się modlę wierzę, że BÓG jest! Wierzę, że BÓG jest dobry, że jest wszechmogący i blisko mnie. W modlitwie nie ma dystansu. Dlatego, gdy się modlę, nie odczuwam, że się zwracam do kogoś, który jest ponad gwiazdami. W czasie modlitwy za innych ludzi, widzę PANA JEZUSA stojącego obok mnie. Wierzę, że modlitwa o uzdrowienie jest prawidłową modlitwą. PAN JEZUS zawsze występował przeciw chorobie i cierpieniu.

PAN JEZUS swoim uczniom nakazał między innymi uzdrawianie chorych i wyganianie demonów. Staram się patrzeć na ludzi, jakimi oni pragną być i jakimi BÓG chce, aby byli. W ciągu wieloletnich doświadczeń stwierdziłem, że BÓG, który wysłuchał naszych modlitw, każe czekać. A tej cierpliwości trzeba się nauczyć. Nieraz otrzymujemy natychmiastową odpowiedź, ale czasami trzeba długo poczekać. Czasami BÓG mówi „NIE,” to znaczy, że ma lepszą drogę. BÓG jest większy niż nasze potrzeby i mądrzejszy niż nasze problemy. ON nigdy nie popełnia błędu. Może być i tak, że BÓG chce abyśmy coś uczynili. Np może nasz stosunek względem PANA i bliźniego nie jest poprawny, albo jakiś inny grzech stanowi wyraźną przeszkodę w otrzymaniu tego, o co prosimy. Ważny jest, więc fragment Pisma Świętego, gdzie Ap Jakub nawołuje do wyznawania naszych upadków i do modlitwy. Jest bardzo istotną rzeczą uczyć się przebaczać. Musimy mieć to szczere „przebaczam ci” lub „przebacz mi.” Tutaj właśnie jest jedna z wielkich tajemnic modlitwy. BÓG chce spełnić pragnienia naszych modlitw. Moc modlitwy jest nieograniczona i to jest nasz najlepszy ratunek nasz najkosztowniejszy przywilej.

Módlmy się!

Ojcze nasz kochany dziękujemy CI za ten cudowny przywilej, kiedy w Imieniu naszego drogiego Zbawiciela możemy przynosić przed Twoje oblicze nasze najskrytsze pragnienia, podziękowania i prośby. Naucz nas PANIE miłować, tak, jak TY nas umiłowałeś; naucz nas modlić się do CIEBIE, abyśmy w wierze i miłości oczekiwali na spełnienie naszych próśb. Amen.

(69–B2)