Obecna sytuacja w świecie

  Audycja nr: 256
Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik
Tekst biblijny: Ewangelia św. Jana 12:46
Data opublikowania: 23. 10. 2004
Czas odtwarzania: 23:34 min
Rozmiar pliku: 3181 kB
                        Posłuchaj/Pobierz

W dzisiejszej dobie, pełnej mroku, niepokoju i beznadziejności, w jakich znalazła się ludzkość, szuka wyjścia z tego strasznego stanu. Cały świat, który jest pogrążony w ciemności, powinien usłyszeć i zacząć szukać tej prawdziwej światłości, którą jest JEZUS CHRYSTUS PAN. To ON właśnie po to przyszedł, aby stać się światłością w życiu każdego człowieka. ON powiedział: JA jako światłość przyszedłem na świat, aby nikt nie pozostał w ciemności.(Jan 12,46). Obecna sytuacja świata jest bardzo zagrożona. Ludzkość znajduje się w obliczu zagłady. Dla chrześcijan, znających słowo BOŻE, czasy obecne nie są zaskoczeniem ani tajemnicą, ponieważ Pismo Święte obejmuje wszystkie wieki i pokolenia. Dlatego prawdziwi chrześcijanie wiedzą, co należy czynić i jak się zachować. Pośród tej ciemnej nocy, nasze oczy duchowe mamy podnosić ku Temu, który jest światłością świata. Mamy też głośno wołać, że jest wyjście z tego strasznego mroku, gdyż istnieje taka światłość, w której nie ma żadnej ciemności. „Ta światłość świeci w ciemnościach, ale ciemności jej nie ogarnęły.”(Jan 1,5). Ta ciemność tego świata nigdy nie jest wstanie ogarnąć tej światłości i ta ciemność nie ogarnie tych, którzy chodzą w tej światłości. Tak, więc, jeśli przyjęłiśmy PANA JEZUSA do swego serca, to chodzimy w światłości i jest ona widoczna dla otaczającego nas świata. PAN JEZUS kierując słowa do swoich uczniów powiedział: „Wy jesteście światłością świata, tak niechaj świeci światłość wasza przed ludźmi.” (Mat 5,14 i 16).

Zatem przed nami chrześcijanami stoi dzisiaj wielkie i odpowiedzialne zadanie. Nieśmy tę światłość do skłóconych rodzin, rozbitych domów i do tych, którzy są nękani i trapieni strasznymi nałogami, z których sami nie są wstanie się uwolnić. Ewangelia PANA JEZUSA ma tę moc, że przenika do najciemniejszych zakamarków duszy ludzkiej. Zmienia ona myśli i budzi żywą wiarę, gdyż wiara jest owocem słuchania Słowa BOŻEGO. W tym właśnie celu powołuje nas PAN JEZUS abyśmy opowiadali cnoty Tego, który nas przeniósł z ciemności do cudownej swojej światłości. BÓG pragnie, aby wszyscy ludzie byli zbawieni i przyszli do poznania prawdy. Tak, więc dzieckiem BOŻYM może stać się każdy człowiek, który wiarą przyjmuje PANA JEZUSA do swego życia, wyzna MU swoje grzechy i w szczerym opamiętaniu prosi o przebaczenie. Jest to największy cud łaski BOŻEJ, że w jednej chwili Krew Jego oczyszcza nas z wszystkich grzechów.

PAN JEZUS przebacza, przyjmuje i daje nowe serce. I tak rodzi się nowy człowiek dla Królestwa BOŻEGO. DUCH Św. pieczętuje go i włącza w Swój żywy Kościół, którego Głową jest CHRYSTUS PAN a my członkami jedni drugich. W Kościele żywym rozpoczyna się zupełnie nowy okres życia, nowonarodzonego człowieka. Będąc, więc członkiem organizmu Żywego Kościoła, którego głową jest PAN JEZUS mamy zadanie usługiwania i wzajemnego się budowania a na zewnątrz niesienia światu Ewangelii zbawienia.

Obecny stan duchowy chrześcijaństwa w świecie jest taki, że wiele Kościołów zamiast być organizmem staje się organizacją. W organizacji dominuje zawsze człowiek a przecież tak ma nie być. Przyczyną tego tragicznego zjawiska jest to, że podobnie jak żywy organizm pozbawiony głowy umiera i nie można tego braku zastąpić żadnym innym organem. Tak samo brak obecności Żywego ZBAWICIELA w Kościele powoduje śmierć. Nie można tego procesu ani odwrócić, ani zahamować inaczej, jak tylko przez powrót do PANA JEZUSA. Brak CHRYSTUSA PANA w codziennym życiu członków Kościoła, nie może być zastąpiony pozorami tej obecności przez niedzielne lub odświętne manifestacje, czy też powierzchowne minimum pozorów. Dlatego jest tyle cierpień, łez i tragedii, gdy w naszym życiu brak jest źródła światłości. W sercach, w których mieszka i panuje PAN JEZUS należy obowiązek pokazania światu, że istnieje lepsze i szczęśliwsze życie, które jest skryte w CHRYSTUSIE PANU. Dlatego wierzący nie powinni milczeć o tej mocy, jaką daje PAN JEZUS.

Drogi przyjacielu! W tych tak trudnych i ciemnych czasach, kiedy od chrześcijan świat oczekuje tak wiele, opowiadajmy o PANU JEZUSIE i Jego Królestwie Niebiańskim, którego treścią jest sprawiedliwość, radość i pokój w DUCHU Św. Tego tak bardzo potrzebują nasze dzieci. Widzimy jak wiele naszej młodzieży ginie i nie zdaje sobie sprawy, dokąd zmierza. Sprawa pokoju dla nas chrześcijan bardzo leży na sercu, ponieważ tęsknimy za pokojem i chcemy go mieć ze wszystkimi ludźmi. Przy tej sprawie obstawajmy całym sercem i bądźmy rzecznikami prawdziwego pokoju i módlmy się o ten pokój w naszym kraju. Prawdziwy pokój może dać tylko PAN JEZUS, który ma moc przemienić ludzkie serca tak, aby miłowały każdego człowieka niezależnie od jego przekonań i narodowości. PAN JEZUS nakazał miłować nie tylko przyjaciół, ale i nieprzyjaciół. Prośmy PANA, aby ON ustanowił Swoje królestwo w sercach ludzkich a wtedy nie będzie się lękał człowiek człowieka i nie będzie powstawał naród przeciwko narodowi.

Oczekujemy, że taki dzień pokoju nastanie, kiedy to przekują miecze na lemiesze a włócznie na sierpy i nie podniesie naród przeciw narodowi miecza ani się nie będą ćwiczyć do wojny. Taki pokój może być zbudowany, gdy zapanuje Książe Pokoju, którym jest JEZUS CHRYSTUS PAN. W tedy ON przeniknie Swoim DUCHEM serca ludzkie, zmieni je i całkowicie obejmie panowanie nad nimi. Z tak przeobrażonych serc ustąpi nienawiść, ludzie przestaną zadawać sobie rany i zabijać się nawzajem. Już w Raju udało się szatanowi wsiać w serce pierwszych ludzi ten śmiertelny jad, jakim jest nieufność, powątpiewanie i podejrzliwość. I tak się zaczęła ta groźna w następstwa tragedia upadku człowieka. Widzimy dzisiaj występującego na widownię przeciwnika BOŻEGO, kłamliwie oferującego człowiekowi więcej, niż Sam BÓG. W podobny sposób działa on po dzień dzisiejszy, z którego rodzą się dalsze trujące owoce.

Co doprowadziło do takiego stanu niepokoju i chaosu dzisiejszy świat? Właśnie, jedną z podstawowych przyczyn jest nieufność, podejrzliwość i uprzedzenie. I to jest właśnie przyczyna, że serce ludzkie zostało skażone grzechem. Jeżeli nie ustali się przyczyny zła, to nie można też temu zaradzić. Spójrzmy w około siebie, że to zło uwydatniło się we współżyciu z ludźmi. Dlatego PAN BÓG posyła, Jednorodzonego Syna na ten świat, aby to zło zniweczyć. Dzięki Jego zupełnej zależności od OJCA i Jego posłuszeństwu aż do śmierci krzyżowej, stało się odkupienie rodzaju ludzkiego i pojednanie z OJCEM. Dokonało się, więc najwyższe dobrodziejstwo, jakiego człowiek może dostąpić w tym życiu.

Wszystkim, którzy przyjmują PANA JEZUSA jako swoją sprawiedliwość i osobistego ZBAWICIELA, otrzymują DUCHA Św., który to dzieło wykupienia pieczętuje w sercu wierzącego na dzień odkupienia ciała. Z jaką więc pilnością musimy strzec samych siebie, aby nie ulec przeciwnikowi i nie dać mu możliwości wsączenia jadu nieufności i podejrzliwości. Przeciwnik potrafi kłamliwie przedstawić pozory. Słowo BOŻE stwierdza, że wziął PAN BÓG człowieka i osadził go w ogrodzie Eden, aby go uprawiał i strzegł. Dwie bardzo ważne funkcje otrzymał człowiek od BOGA. Aby był zarządcą i stróżem. To samo mówi PAN JEZUS o Swoim Kościele, co zostało napisane w Ew. Marka 13,34 „Jest to tak, jak u człowieka, który odjechał, zostawił dom swój i dał władzę sługom swoim. Każdemu wyznaczył jego zadanie a odźwiernemu nakazał, aby czuwał.” Czuwać i nie dać podkopać domu swego, oto nakaz dnia. Niech żadna nieufność, podejrzliwość i uprzedzenie nie mają miejsca w naszym życiu. Widzimy to straszne spustoszenie, jakie czyni szatan w śród dzieci BOŻYCH właśnie na tym tle.

Pewnego razu PAN JEZUS został zaproszony przez jednego z faryzeuszy do domu, w którym wiele zostało zaproszonych, aby GO podpatrywać. Czy nie jest to straszna obłuda zaprosić kogoś na posiłek, mając jedynie ten cel, aby coś znaleźć na swoim gościu, aby GO uwikłać w słowie a potem oskarżać? Z takimi przypadkami spotykał się PAN JEZUS dość często. Ten przykład najlepiej przedstawia zepsucie serca ludzkiego. Często i my podobnie czynimy. Jakże łatwo podejrzewamy kogoś o to lub owo. Słysząc ujemne sady, skwapliwie je przyjmujemy, gdyż jesteśmy nieufni a z tego wyrasta uprzedzenia i podejrzliwość. Mało jest tych, którzy zdają sobie sprawę jak wielką szkodę ponoszą sami i jaka krzywdę wyrządzają przez to podejrzewanie bliźniemu. Nie zdają sobie sprawy, że wykonują służbę dla szatana i w ten sposób niweczą dzieło BOŻE.

Módlmy się!

PANIE BOŻE, OJCZE mój kochany, moim gorącym pragnieniem jest, aby na każdy dzień chodzić w Twojej światłości. Jestem świadomy moich niedoskonałości we wszystkich poczynaniach. Drogi mój Zbawicielu uchroń mnie od nieufności, podejrzliwości i wszelkiego rodzaju uprzedzeń. Przebacz mi PANIE i oczyść moje serce od tych grzechów, które niweczą Twoje dzieło. Amen.

(64–B2)