Audycja nr: 254 Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik Teksty biblijne: List do Galacjan 6:7–8; Psalm 112:5–9 Data opublikowania: 28. 08. 2004 Czas odtwarzania: 23:31 min Rozmiar pliku: 3174 kB Posłuchaj/Pobierz |
Dzięki łasce BOŻEJ w tym roku dożyliśmy czasu żniw. Żniwiarz ciężko musiał pracować na polu, ale teraz wraz z siewcą cieszy się ze zbiorów. Wiele razy ubiegłego lata zastanawialiśmy się czy zboże wyrośnie i dojrzeje. Były ulewne deszcze, a potem przeciągała się susza, ale mimo wszystko pola pokryły się dojrzałym zbożem i nadeszły oczekiwane żniwa. Każde żniwo jest proroctwem. Jest ono cieniem wewnętrznej tajemnicy gdzie rozlega się głos żniwa, że u BOGA wszystko jest możliwe. Gdy świat coraz częściej przejmuje lęk, a pokój wydaje się coraz bardziej oddalać, ufający BOGU spokojnie zbierają obfite plony.
Modlitwa o chleb codzienny wydaje się rzeczą mało znaczącą. Spójrzmy jednak na tę modlitwę w świetle żniwa. Daj nam chleb na dzisiaj. Czy wiemy, co łączy się z odpowiedzią na tę prośbę? Otrzymanie kromki chleba wydaje się nam czymś naturalnym i dlatego na to nie zwracamy szczególnej uwagi. W prośbie o chleb zawarta jest wielka lekcja. Nasze zwyczajne prośby stają się bardzo wielkimi, gdy dowiadujemy się jak wielkiej pracy wymaga odpowiedź na nie. Są one wielkimi również, dlatego, że odpowiedź na nie wymaga wiele czasu. „Daj nam chleba na dzisiaj” – także w odpowiedzi na tę prośbę zawarte są upalne i pochmurne dni oraz trud ukryty w tym darze. Niektóre dary są dla nas wyjątkowo cenne ze względu na ciężki wkład pracy.
Kto sieje, chce też i żąć. Żaden rolnik nie wysiałby nasienia, gdyby nie liczył na zbiory. Stale wygląda tego dnia, w którym będzie mógł zebrać nagrodę za swoją pracę. Chleb podany spracowanymi rękami jest wspaniałym darem. Tak jak kiedyś dla Izraela manna była darem niebios, tak i ta kromka chleba połączona ze zmęczeniem i potem człowieka. Był tam oracz i siewca, żniwiarz, młynarz i piekarz pracujący w nocy, gdy my spokojnie spaliśmy. Daj nam chleba na dzisiaj – ten chleb na każdy dzień jest darem BOŻYM dawanym nam z miłości. I w końcu, patrząc na chleb w świetle żniw, pomyślmy o rękach, przez które przechodzi nasz dar. Czyje są to ręce? Są to ludzie wsi, ciężko pracujący w spiekocie i w chłodzie dnia. Nie znamy ich nazwisk, ale przez ich ręce BÓG odpowiada na nasze modlitwy o chleb.
Przejdźmy teraz na stronę duchową tego zagadnienia. Wszyscy chcielibyśmy wiedzieć, jaka będzie nasza przyszłość, ale to jest przed nami zakryte. Jedno tylko jest pewne i o tym wiemy, że nasze życie i zdrowie zależą całkowicie od naszego STWÓRCY. ON się też o nas troszczy a w Słowie BOŻYM przyrzekł nam Swoje kierownictwo. Gdy będziemy wykonawcami Jego przykazań, to życie nasze będzie błogosławione. Ap. Paweł mając na względzie dobro wierzących, mówi: „Nie błądźcie! BÓG nie da się z siebie naśmiewać; albowiem, co człowiek sieje, to i żąć będzie. Bo kto sieje dla ciała swego, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje dla DUCHA, z DUCHA żąć będzie życie wieczne.” (Gal.6,7-8). Z powyższych słów wynika, że to, co posiejemy w naszym codziennym życiu, to też będziemy zbierać. Nasze słowa i nasze czyny – to nasz zasiew. Życie nie może być bez czynów. Życie przejawia to, czym żyje i co z siebie wydaje. PAN JEZUS powiedział: „Człowiek dobry z dobrego skarbca swego serca wydobywa rzeczy dobre a zły człowiek, ze złego skarbca serca swego wydobywa rzeczy złe; albowiem z obfitości serca mówią jego usta.” (Łuk.6,45). W innym miejscu mówi tak: „Ale powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu.” (Mat.12,36).
Pamiętajmy o tym, że to mówi Sam CHRYSTUS PAN, i jeśli człowiek będzie musiał zdać rachunek za każde nieużyteczne wypowiedziane słowo, to, co go czeka za grzeszne słowa i złe czyny? Słowa: „nie błądźcie” wskazują na to, że są tacy, którzy lekceważą Słowa PANA, myśląc, że im to ujdzie bezkarnie, ale skutki będą takie, że się przekonają, że sami siebie oszukali. To, co BÓG mówi, tak też się stanie. Bądźmy, więc ostrożni zastanawiając się nad każdym słowem, zanim je wypowiemy. Każde wypowiedziane słowo jest słowem twórczym. Jeśli wypowiemy dobre słowo, to przyniesie ono dobry owoc, jeśli zaś wypowiemy grzeszne słowo – będziemy musieli za nie odpowiedzieć. W naszych czynach powinniśmy być bardzo ostrożni i rozsądni, aby nie narobić biedy innym i sobie; albowiem będziemy musieli zbierać to, co posialiśmy.
DUCH Św. ostrzega nas przez Ap. Pawła: „Baczcie, więc pilnie, jak macie postępować, nie jako niemądrzy, lecz jako mądrzy, wykorzystując czas, gdyż dni są złe. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale rozumiejcie, jaka jest wola PAŃSKA.” (Efez 5,15-17). Aby żyć rozumnie w obecnym świecie, naprawdę pilnie trzeba czytać Pismo Święte, aby móc właściwie zareagować na to, co się wokół nas dzieje. PAN JEZUS powiedział:, „że nikt nie jest dobry tylko jeden BÓG.” (Mat.19,17). Tym powiedzeniem wskazał na Tego, do kogo należy się zwracać, aby stać się dobrym. I tych, którzy z wiarą przyjmują BOGA do swego serca, tych ON czyni dobrymi. Tacy, więc pełniąc wolę BOŻĄ, podobają się BOGU. Wola BOŻA zawsze prowadzi do doskonałości przed BOGIEM i ludźmi.
My siejemy to, co mamy. Aby siać to, co jest dobre, należy posiadać dobro. Wszyscy ci, których prowadzi DUCH Święty, są dziećmi BOŻYMI, i tacy duchowi chrześcijanie sieją to, co jest duchowe. Wszyscy ci, którzy duchowe życie stawiają na pierwszym miejscu, prowadzą zwycięskie życie. Wszystko to, co siejemy według woli BOŻEJ, będzie wieczne. Dlatego póki czas mamy nie ustawajmy. Jesteśmy skłonni do zapominania o naszych obowiązkach i dlatego DUCH Św. przypomina nam, abyśmy nie zapominali o dobroczynności i udzielaniu pomocy innym. Albowiem to jest bardzo potrzebne w naszym życiu chrześcijańskim. Dobroczynność zawsze prowadzi do uświęcenia naszego życia. Napisane jest o tym w Ps.112,5-9. „Szczęśliwy jest człowiek, który miłosiernie rozdaje i użycza, i sprawami swoimi uczciwie zarządza, albowiem nigdy się nie zachwieje i wieczna będzie jego pamięć o jego sprawiedliwości. Nie przerazi go zła nowina, umocnione jest jego serce i ufa PANU. I utwierdzone jest jego serce i nie zna trwogi, aż spojrzy z góry na swoich ciemiężycieli. Szczodrobliwie sieje, wspiera ubogich, sprawiedliwość jego trwa po wieczny czas, i wywyższony jest róg jego siły.”
Jeśli człowiek oddaje się grzechowi, nie potrwa długo, a dojrzeją owoce jego grzechu. Godzina żniwa przyjdzie z całą pewnością, jest to tylko kwestia czasu, kiedy się żniwo rozpocznie. Tak samo jak nikt nie jest wstanie zatrzymać zachodu Słońca, tak też nie jest wstanie uniknąć żniwa, jakie odpowiada jego zasiewowi. Przez jakiś czas można czynić zło, nie obawiając się odpłaty. Ale pewnego dnia zaskoczy ona niespodziewanie. Jak wiemy Saul, pierwszy król Izraela, prześladował Dawida i szukał, aby go zabić, aż nadszedł dzień, gdzie wokół Saula wszystko się załamało i doprowadzony do rozpaczy, odebrał sobie życie. Podobnie Herod prześladował świętych i ufał swojej władzy, aż w końcu opanowała go wstrętna choroba i zginął marnie. Kto sieje łzy, musi też zbierać łzy. Kto sieje wiatr, będzie zbierał burzę. Kto sieje ciału, z ciała żąć będzie skażenie. „Co człowiek sieje, to i żąć będzie.” Potwierdzenie tych słów znajdujemy niemal na każdej stronicy Biblii. Sianie, to bardzo poważna rzecz. Gdybyśmy tak okiem mogli rzucić na żniwo naszego życia, to przerazilibyśmy się i ogarnąłby nas strach. Wtedy wołalibyśmy do BOGA, aby nas uwolnił od złości naszych serc i dał dobre nasienie dla roli naszego życia.
Głupcem jest ten, kto przypuszcza, że swoje złe tajemnice może zachować dla siebie. Przyjdzie jednak dzień, kiedy wszystko wyjdzie na jaw, i jakże straszną rzeczą będzie, gdy wszystkie występki zostaną ujawnione. Nie przebaczone grzechy zawsze ciągną za sobą dalszy zły posiew. Kto zaś w ukryciu dopuszcza się złego, ten wkrótce otwarcie stanie się sługą grzechu. Człowiek zbiera nie tylko to, co posiał, ale zgodnie z zasadą, zawsze zbiera więcej od tego, co posiał i tak właśnie dzieje się w naszym życiu. Jeżeli posialiśmy złe rzeczy, to o ile więcej tych złych rzeczy będziemy zbierać. Czy to nie przeraża? Jak możemy stanąć przed BOGIEM, skoro każda złość pociąga za sobą mnóstwo dalszych złości? Ale przyszedł CHRYSTUS PAN, aby wycierpieć krzyż i przelać Swą niewinną Krew. Każdy, więc gdy w opamiętaniu przychodzi do Niego i wyzna swoją grzeszność, to ON przebaczy i oczyści nasze serce i zostaniemy uwolnieni od tego strasznego sądu.
Drogi Przyjacielu! Oddaj swoje serce Temu, który za ciebie umierał w mękach krzyżowych. Gdyby nie było sądu i tego strasznego miejsca, które Biblia nazywa piekłem, to PAN JEZUS nie musiałby przychodzić na tą grzeszną Ziemię. Piekło przeznaczone jest dla diabła i jego aniołów. Jeżeli człowiek tam się znajdzie to tylko, dlatego, że nie uwierzył BOGU i nie skorzystał z daru łaski objawionej w PANU JEZUSIE CHRYSTUSIE. W Ew. Mat.18,8-9 zapisane są słowa PANA JEZUSA odnośnie tego strasznego miejsca:, „Jeżeli więc ręka twoja albo noga cię gorszy, utnij ją i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie wejść do żywota kalekim lub chromym, niż mając obydwie ręce lub obydwie nogi być wrzuconym do ognia wiecznego. A jeśli cię oko twoje gorszy, wyłup je i odrzuć od siebie; lepiej jest dla ciebie z jednym okiem wejść do żywota, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego.”
Módlmy się!
Ukochany mój Zbawicielu, nie mogę pojąć tej wielkiej miłości, jaką masz do wszystkich ludzi. TY nie chciałeś, aby nasze grzeszne życie skończyło się w tym piekielnym ogniu, ale wziołeś na Siebie nasze grzechy, abyśmy nie musieli być wrzuceni na całą wieczność do tego przerażającego miejsca. Niech Imię Twoje będzie błogosławione i uwielbione jako naszego BOGA OJCA i SYNA i DUCHA ŚWIĘTEGO. Amen