Bariery w głoszeniu Ewangelii

  Audycja nr: 233
Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik
Tekst biblijny: 2 List do Koryntian 4:3,4
Data opublikowania: 15. 05. 2004
Czas odtwarzania: 20:02 min
Rozmiar pliku: 2705 kB
                        Posłuchaj/Pobierz

Przypowieść o rozsiewcy stwierdza, że przeszkody w ewangelizacji są spowodowane stanem człowieka i warunkami, w jakich otrzymuje on Słowo. Sprawia to duch ciemności, który troszczy się o to, by ziarno nie upadło na dobrą ziemię. W 2 Liście do Kor.4,3-4 czytamy: „A jeśli nawet Ewangelia nasza jest zasłonięta, zasłonięta jest dla tych, którzy giną. W których bóg tego świata zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło Ewangelii o chwale CHRYSTUSA, który jest obrazem BOGA.” W każdym okresie historii zło przybiera inne formy. Grzech w swojej istocie nie ulega zmianie, zmieniają się jedynie jego formy. Aby więc skutecznie opowiadać Ewangelię musimy poznać charakterystyczne cechy współczesnego człowieka i nie powinniśmy lekceważyć tego zagadnienia. Przypowieść o Rozsiewcy nie mówi o samym Rozsiewcy, lecz o zewnętrznych trudnościach wzrostu i rozwoju ziarna. Na pewno mają rację ci, którzy twierdzą, że największą przeszkodą w Ewangelizacji mogą być sami wierzący. Zwróćmy uwagę na metody szatańskie, który wykorzystuje krótkowzroczność wielu współczesnych chrześcijan a szczególnie tych, którzy twierdzą, że sami mogą rozwiązywać swoje problemy nie powołując się na wiarę.

Jesteśmy świadkami rewolucyjnych przemian w dziedzinie komunikacji, a jednocześnie największych problemów spowodowanych brakiem komunikatywności. Człowiek nigdy nie słyszał o tak wielu rzeczach i nigdy nie wiedział tak mało na ściśle określony temat. Tak jak istnieją niewolnicy narkotyków, tak też istnieją niewolnicy telewizji. Wszystkie środki masowego przekazu mogą nie tylko informować współczesnego człowieka, ale też deformować jego mentalność. Trudność w głoszeniu Słowa BOŻEGO w dzisiejszym świecie polega na niezrozumieniu nowych warunków życia naszego pokolenia, oraz niemożliwość właściwego wykorzystania środków masowego przekazu. Dzisiaj człowiek ma więcej czasu do swojej dyspozycji niż kiedykolwiek przedtem. Technologia skraca czas naszej pracy. Żyjemy w okresie weekendów, turystyki i wypoczynku. Już w krótkim czasie czas wolny od pracy może stać się największym naszym problemem. Z drugiej strony może to być przeszkoda lub wielka szansa Ewangelizacji. Wszystko zależeć będzie od samych chrześcijan. Optymiści wierzą, że wolny czas dopomoże człowiekowi poświęcić się w poznawaniu spraw kulturalnych i duchowych. Inni twierdzą jednak, że więcej wolnego czasu otworzy drzwi do większego zepsucia. Wielkie cywilizacje upadły, gdyż obiecywały dużo czasu na nieróbstwo.

Automatyzacja zwiększa wolny czas. Wszystko chcemy zdobyć przez naciśnięcie guzika i to stanowi największe niebezpieczeństwo w Ewangelizacji i dla tych, co tą Ewangelię przekazują. Uczniowie PANA JEZUSA poruszali serca słuchaczy, ponieważ byli napełnieni DUCHEM Świętego a nie, dlatego, że stosowali szczególne metody. Często braki w pracy ewangelizacyjnej usprawiedliwiamy brakiem nowej metody. Metody zawsze zależą od okoliczności i rodzaju słuchaczy, ale istota zawsze jest ta sama. Każdy wykład Słowa BOŻEGO, zawiera element nadnaturalny, który jest bezpośrednim skutkiem działania DUCHA Świętego w czasie głoszenia Słowa BOŻEGO. Nie ma prawdziwej Ewangelizacji gdzie element ten jest zaniedbany. Ewangelia nie jest jakąś formułą matematyczną, ale to jest Sam CHRYSTUS PAN. BOGIEM nie można manipulować. Oczywiście, że istnieją różne metody zwiastowania, lecz moc tkwi w samej Ewangelii.

Nasz wiek jest wiekiem mas i ze względu na tłum, człowiek czuje się osamotniony. Właściwie duchowe osamotnienie jest skutkiem obumierania życia społecznego. Trudność Ewangelizacji obecnego pokolenia polega na tym, że kazania są zbyt oderwane od życia zbiorowego. Wierzący tworzą duchowe braterstwo, które może być miejscem ucieczki dla samotnych dusz. Jest to wyzwanie dla wszystkich chrześcijan. Kościół na pewno nie zbawia, ale właśnie jemu, a nie aniołom BÓG powierzył Swoją Ewangelię. Ewangelia oznacza ukazanie PANA JEZUSA CHRYSTUSA przez moc DUCHA Świętego w taki sposób, by ludzie uwierzyli BOGU przez PANA JEZUSA, przyjęli GO jako ZBAWICIELA i służyli MU jako KRÓLOWI w społeczności Jego Kościoła. Ap. Paweł w 1Kor.9,22-23 pisze: „Dla wszystkich stałem się wszystkim, żeby wszelkim sposobem niektórych zbawić. A czynię to wszystko dla Ewangelii, aby uczestniczyć w jej zwiastowaniu.” Ważną rzeczą jest stosować zasady mowy współczesnego języka. Dobór słów jest rzeczą bardzo ważną. Jest to jeden z problemów komunikatywności. Oczywiście, że DUCH Święty otwiera serca i czyni zrozumiałym poselstwo biblijne.

Jedną, być może, z największych przeszkód jest to, że nie potrafimy zrozumieć różnych form, w jakich wyraża się dzisiejszy upadek człowieka. Inną przeszkodą może być nieznajomość tekstów biblijnych odpowiednich do konkretnej sytuacji. Biblię należy studiować przez całe życie. Powierzchowność jest jedną z głównych cech dzisiejszego Kościoła i to stanowi poważną przeszkodę w głoszeniu Słowa BOŻEGO. Tylko prawdziwe opamiętanie przed PANEM może być początkiem przebudzenia, jakiego spodziewamy się w naszym pokoleniu. Niech BÓG uwolni nas od wszelkiej powierzchowności, a przede wszystkim od powierzchowności biblijnej. PAN JEZUS nie ma innych środków do zbawienia dusz prócz odrodzenia przez Słowo prawdy ewangelicznej i odwieczne Słowo BOŻE. Ap. Jakub pisze: „Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem Jego stworzeń. (Jak.1,18). Zaś Ap. Piotr tak pisze: „Jako odrodzeni nie z nasienia skazitelnego, ale nieskazitelnego, przez Słowo BOŻE, które żyje i trwa.” (1Pt.1,23).

DUCH Św. wykorzystuje dane nam dary, ale zbawia jedynie przez Słowo CHRYSTUSOWE, gdyż jest ono jedynym instrumentem do otrzymania tego, czego dokonał PAN JEZUS dla grzeszników. Prowadzi to nas do bardzo ważnego sformułowania. Kolejną przeszkodą jest brak prawidłowego objaśnienia tekstów biblijnych w czasie Ewangelizacji. To powoduje, że słuchacze nie są dostatecznie informowani o treści Słowa. Z tego powodu wielu straciło zainteresowanie takim zwiastowaniem. Nie wystarczy powiedzieć, że żyjemy zgodnie z Ewangelią. Przecież wiara pochodzi ze słuchania Słowa BOŻEGO, a nie słuchania naszych usprawiedliwień. Moc do nawrócenia tkwi wyłącznie w Słowie BOŻYM. Ostatnią przeszkodą jest zniechęcenie. Zniechęcenie może być skutkiem wyczerpania i ciężkich przeżyć, jak to było w przypadku Eliasza lub niewłaściwej zasady Ewangelizacji i zwiastowania. Zwiastujemy Ewangelię w celu nawrócenia dusz i to jest główny cel zwiastowania. Często stwierdzamy, że nasza praca jest daremna, jeżeli po wygłoszeniu poselstwa nie widzimy żadnego nawrócenia. Nie jest to prawdą, przynajmniej w sensie biblijnym.

Ap. Paweł pisze: „Lecz BOGU niech będą dzięki, który nam zawsze daje zwycięstwo w CHRYSTUSIE i sprawia, że przez nas rozchodzi się wonność poznania BOŻEGO po całej ziemi. Zaiste, myśmy wonnością CHRYSTUSOWĄ dla BOGA wśród tych, którzy są zbawieni i tych, którzy są potępieni.” (2Kor.2,14-15). Co to znaczy? To znaczy, że nasza praca nigdy nie jest daremna, jeżeli mówimy w CHRYSTUSIE PANU przed obliczem BOGA. Zwiastowanie zarówno w Nowym jak i Starym Testamencie zawsze ma podwójny skutek: zbawia i potępia. Takie powiedzenie może nie być popularne, jednak jest ono biblijne. Być przyjemną wonnością CHRYSTUSOWĄ dla ginących nie jest rzeczą mało ważną. Takie np. było zadanie Jeremiasza. Musiał świadczyć o sprawiedliwości BOŻEJ dla pokolenia, które nie było zdolne do opamiętania się. Podobne też było zadanie Noego, jako zwiastuna sprawiedliwości w bezbożnym świecie. Dlaczego tych wielkich ludzi BÓG przeznaczył do tego rodzaju niewdzięcznej służby? I kto odważy się powiedzieć, że ich służba była daremna?

Naszym zadaniem jest sianie, sadzenie i podlewanie, natomiast BÓG daje wzrost. Dlatego właśnie Ap.Paweł nie zniechęcał się nawet wtedy, gdy nie widział natychmiastowych rezultatów, przede wszystkim troszczył się o tych, którzy słuchali poselstwa. Według jego zdania, BÓG zawsze daje nam zwycięstwo w CHRYSTUSIE, PANU, jeżeli nie fałszujemy Słowa BOŻEGO. Świadomość prowadzenia dzieła BOŻEGO, któremu przewodniczy Jego Słowo i DUCH, eliminuje ze służby ewangelicznej zniechęcenie, a tym samym eliminuje jedną z przeszkód w Ewangelizacji. Zwiastowanie PANA JEZUSA CHRYSTUSA jest przyjemną wonnością przed tronem BOŻYM. Pamiętajmy o tym, że każde zwiastowanie Ewangelii jest skuteczne niezależnie od reakcji ludzkiej. Każde prawdziwe zwiastowanie PANA JEZUSA wykonuje najważniejszą misję w świecie.

Módlmy się!

BOŻE Święty, jedynie TY możesz mnie poprowadzić w sposób właściwy, abym nie musiał popełniać błędów w swojej pracy. PANIE dopomóż mi, abym bez CIEBIE nigdy nie działał, ale obdarz mnie mocą z wysokości, aby każde słowo było wypowiedziane w DUCHU Świętym. O to CIĘ gorąco proszę w Imieniu mojego drogiego WYBAWICIELA PANA JEZUSA. Amen.

(59–A1)