Historia zboru Ch.
W. Z. w Zabrzu
Zbór zabrzański
swymi korzeniami, tak jak wiele innych zborów, sięga do Wysowej.
W latach 30. ubiegłego wieku na Łemkowszczyźnie w powiatach:
gorlickim, jasielskim, krośnieńskim rozwinął się ruch ewangeliczny, który
przeniknął do Huty Wysowskiej, gdzie już w roku 1936 naukę
o chrzcie Duchem Świętym głosił Michał Szymański. Trzy lata później
we wsi Bodaki w powiecie Gorlickim piętnastoletni
syn braterstwa Szkirpanów Dymitr został ochrzczony Duchem Świętym
(wraz z darem języków i proroctwa). Boża łaska dotarła
do wielu rodzin. W 1946 roku uwierzyła i przyjęła chrzest
wodny (wraz z córką Marią) Katarzyna Poręba, matka Kazimierza Poręby,
który 2 lata później uwierzył i został najpierw członkiem,
a później przełożonym wysowskiego zboru.
W roku 1954 Kazimierz Poręba
wyjechał na Górny Śląsk do pracy. Jego rodzina w tym czasie
mieszkała w Wysowej, a później w Uściu Gorlickim. Tęsknota
za rodziną i zborem co 2 tygodnie gnała go do wysowskiego
zboru. Jednak na dłuższą metę takie życie było niemożliwe. Toteż
w roku 1960 brat Kazimierz sprowadził żonę Stefanię i czwórkę
dzieci do Zabrza. Przykre było rozstanie ze zborem, zwłaszcza, że
brat Kazimierz znał ówcześnie na Śląsku tylko jedną ewangelicznie wierzącą
rodzinę Rudolfa i Felicję Niedzielów z Siemianowic Śląskich.
Rudolf Niedziela nawrócił się w więzieniu w roku 1950, gdzie
jako akowiec siedział w jednej celi wraz z Kazimierzem Porębą,
który tam trafił za wiarę. Słowo Boże mówi szukajcie
a znajdziecie, postanowili więc szukać! Znaleźli rodzinę brata Bażeli
i jego zięcia Jana Kuczka. Tak zebrały się cztery rodziny,
które gorąco się modliły i wydawały świadectwo o miłości
Bożej, aby Pan Bóg w mieście liczącym wtedy ok. 250 tys. mieszkańców
i w okolicach powołał więcej dusz do swojej owczarni.
Chór zabrzańskiego zboru z 1989
rok
W niedługim czasie
było nas około 50 osób. Nabożeństwa odbywały się po domach,
początkowo u braterstwa Bażelów, później u Kuczków,
u Niedzielów i u Porębów. W 1954 roku przyjechała na Śląsk
Maria Łuj, niedługo po niej jej brat Franciszek Senk, który
poznał tutaj Zenobię i ożenił się. Do roku 1960 dojechało
ich rodzeństwo: Zofia, Józef i Wiktor. Siostra Maria przyszła
pierwsza do naszego małego zboru i zachęciła resztę rodzeństwa.
To, co nastąpiło później, śmiało można nazwać eksplozją
czy duchowym przebudzeniem. Całe rodziny się nawracały
i przychodziły do zboru. Nawróceni zaświadczyli rodzinie Szwarców
(którzy byli wiele lat w organizacji świadków Jehowy). Szwarcowie
zaś ruszyli ze świadectwem Ewangelii do swego zięcia Ryszarda
Kamińskiego, a ten dalej do swego wieloletniego współpracownika
Jerzego Fojucika, z którym podjęli pracę misyjną wśród świadków.
Ich trud nie był daremny. W czasie około 3 lat do zboru
przyszło wiele rodzin i pojedynczych osób, m.in. Dworaczkowie,
Twardawowie, Broszowie, Rzymscy, Taszarkowie, Ferfeccy, Zającowie
i wiele innych.
Nocne nabożeństwo w starym Domu
Modlitwy 31.12.1990 rok
W latach 70. zbór
skupiał ponad 100 osób. Praca rozwijała się dalej, chociaż nie brakowało
przeszkód. Brata Kazimierza Porębę wielokrotnie przesłuchiwano na KMMO
w Zabrzu, gdzie go straszono grzywnami i więzieniem,
zarzucając, że zbór działa nielegalnie. W roku 1971 odbyło
się spotkanie braci starszych wszystkich zborów polskich tej społeczności
w miejscowości Chrząstawa koło Wrocławia, na którym obecnych było
około 40 braci, w tym starsi śląskiego zboru Kazimierz Poręba
i Jan Kuczek. Rozważano różne sprawy dotyczące życia i służby
w zborach. Postanowiono dokonać pewnych biblijnych reform. Pięć osób
nie podzieliło zdania pozostałych. Po tym spotkaniu kilkanaście
osób odeszło od zboru, postanawiając się zgromadzać
po staremu w Chorzowie.
Zbór powoli rozwijał się dalej. Niedzielne nabożeństwa odbywały
się u prawie każdej rodziny, w piątki u braterstwa
Dworaczków lub braterstwa Rzymskich, a w środy w domu brata
Brosza. W 1973 roku brat Władysław Brosz widząc, że zainteresowanie
Ewangelią jest coraz większe, ludzi przybywa, a prywatne mieszkania
nie zaspokajają potrzeb, postanowił zaadoptować swoje mieszkanie
na cele zgromadzeń. Sam wykonał remont, wyburzając ścianki
działowe, aby w jednej dużej sali pomieścić jak największą
liczbę ludzi. Właśnie u tego brata w Przyszowicach (na obrzeżach
Zabrza) przez kilka lat odbywały się stałe nabożeństwa.
Chór zabrzańskiego zboru
z usługuje w zborze francuskim
Zbór
nie ograniczał się tylko do prowadzenia działalności
lokalnej, lecz utrzymywał kontakty z mniejszymi społecznościami.
Bracia z Zabrza odwiedzali i wspierali wierzących
w Bielsku-Białej, Jaworznie, Imielinie k/Bierunia, Dąbrowie Górniczej,
Henrykowie i w Nysie. Wyjeżdżali również w odległe strony kraju,
głosząc Ewangelię w nowopowstających zborach.
Spotkanie biblijne w zakładzie
Karnym w Zabrzu
Zbór
w Zabrzu zwany popularnie zborem śląskim stał się znaczącym
ośrodkiem wspólnoty zielonoświątkowej, objął swym duchowym wsparciem
wszystkie zbory pięćdziesiątników w Polsce południowo-wschodniej.
Brak rejestracji
i osobowości prawnej utrudniał działalność zboru. W roku 1981
bracia zboru zabrzańskiego postanowili (jako pierwsi w dzisiejszej
Wspólnocie) zarejestrować zbór jako stowarzyszenie. Zakupiono przedwojenny
budynek w Zabrzu-Mikulczycach, który zaadoptowano na dom
modlitwy. Podczas prac remontowych widać było ogromne zaangażowanie finansowe
i osobiste zborowników. Był to także dobry czas
na integrację społeczności. Prócz sali głównej wykonano salkę
dla osób z małymi dziećmi, salki katechetyczne oraz jadalnię,
w której odbywały się gościny zborowe (agapy) i przyjęcia
weselne. Przygotowano też pomieszczenie dla gości, w którym mogli
wypocząć i przenocować. Znalazło się też mieszkanie
dla gospodarza obiektu. Po wielu latach zgromadzeń po domach
była to wielka wygoda dla wszystkich wierzących.
Wybrano przedstawicieli Zboru: Kazimierza Porębę, Krzysztofa Kempskiego
i Ryszarda Kamińskiego. Od 1983 roku do chwili uzyskania
rejestracji z osobowością prawną w 1986 zbór zabrzański
reprezentowali Kazimierz Poręba, Andrzej Poręba i Witold Twardowski.
Spotkanie w obecnym Domu
Modlitwy przy ul. Sienkiewicza
Na podstawie
powołania Komitetu Założycielskiego ze wszystkich zborów w lipcu
1986 roku zarejestrowano Chrześcijańską Wspólnotę Pięćdziesiątników (Ch. W.
P.) – by w niedługim czasie zmienić jej nazwę
na Chrześcijańska Wspólnota Zielonoświątkowa (Ch. W. Z.). Od tego
momentu Zbór w Zabrzu rozpoczął kolejny etap swojego rozwoju.
W Zabrzu-Mikulczycach, przy ul. Strzelców Bytomskich 13a mieścił
się zbór i siedziba Ch. W. Z. Pod koniec lat 80. liczba
członków zboru dochodziła do 200 osób. Każdego roku w okresie
letnim w pobliskim stawie chrzest przyjmowało nawet kilkanaście osób.
Nastąpił czas, lata 85–88, kiedy otwarto granice i ze zboru
w Zabrzu około 40 osób wyjechało na zachód: do RFN, Francji
i Ameryki Północnej. Jednak Pan Bóg błogosławił przydając nowych
wierzących. W niewysokiej sali w Mikulczycach robiło
się coraz ciaśniej. Zwracano się do władz miasta
o przydział lokalu, początkowo bezskutecznie. Wobec tego postanowiono
utworzyć zbór w Rudzie Śląskiej, gdzie istniała już placówka złożona
z członków zabrzańskiego zboru oraz z członków zboru
katowickiego. 19 marca 1995 roku na wniosek Ryszarda Kamińskiego,
przełożonego rudzkiej placówki, zorganizowano spotkania, najpierw Rudzie
Śląskiej a następnie w Zabrzu, w celu utworzenia
i zarejestrowania samodzielnego Zboru w Rudzie Śląskiej, gdzie
początkowo służbę pastorską pełnił brat Ryszard Kamiński, a następnie
brat Daniel Wawrzyczek.
W podobny sposób powstały inne
zbory, gdyż w różnych okolicznych miejscowościach mieszkali członkowie
zabrzańskiego zboru. Ze względu na dużą odległość od Zabrza
postanowiono najpierw utworzyć samodzielny zbór w Trzebini, którego
pastorem wybrano brata Andrzeja Nazimka, a następnie
w listopadzie 1995 roku został utworzony zbór w Kędzierzynie-Koźlu,
którego pastorem został brat Grzegorz Ostrowski.
Niedzielna społeczność Agape
w Nowym Domu Modlitwy
Zbór
„zmalał”, zrobiło się nieco luźniej, ale nie na długo.
Pan Bóg wciąż przydawał nowych członków. Pod koniec lat 90. znowu
powrócił temat nowego większego Domu Modlitwy. Otrzymanie obiektu
od władz miasta, stanowiło poważny problem. Łatwiej jest budować
obiekt zupełnie nowy, niż znaleźć odpowiedniej wielkości budynek.
Rozpoczęliśmy stosowne starania, jednocześnie powierzając tę sprawę
Bogu. 27 kwietnia 1998 roku został nam przydzielony budynek
do remontu w centrum miasta. Ogromnym nakładem sił i środków
finansowych obiekt został wyremontowany. Nowy dom modlitwy jest
funkcjonalny i spełnia potrzeby Zboru. Mamy 2 pomieszczenia
katechetyczne dla dzieci. Jest pomieszczenie dla młodzieży,
kuchnia i obszerna jadalnia, a przede wszystkim sala główna,
która może pomieścić około 350 osób. Lokalizacja naszego obiektu jest dość
szczególna, ponieważ w sąsiedztwie mamy dużą kolonię romską
i rodziny patologiczne. Doświadczyliśmy już wielu nieprzyjemności
z ich strony, ale wierzymy, że mamy tu do spełnienia ważną
misję – po to istniejemy! Już kilka osób z tych środowisk
przychodzi do zboru.
Uczestnicy szkółki niedzielnej
w salce Domu Modlitwy w Zabrzu-Mikulczycach 1996 rok
Przy zborze działa tzw.
„grupa wsparcia”, starająca się pomóc osobom uzależnionym
od alkoholu i narkotyków. Aktywnie funkcjonuje grupa misyjna
pracująca w więzieniach.
Zbór w Zabrzu otacza opieką i przyjmuje więźniów nawracających
się, lub kieruje ich do innych zborów na terenie kraju,
po opuszczeniu przez nich zakładu karnego. Po niedzielnych
nabożeństwach z posiłku korzystają nie tylko zborownicy,
ale także bezdomni i dzieci z ulicy. W zborze pracuje
kilka osób przygotowujących wydanie czasopisma „Droga Prawda Życie”. Przez
kilka lat wykonywano także skład naszego pisma. Już 6 lat Zbór
uczestniczy w zimowej akcji charytatywnej rozdawania paczek
w ramach Samaritan’s Purse, dzięki czemu możemy dotrzeć do wielu
rodzin, aby im pomóc materialnie i duchowo.
Uroczystości chrztu wiary,
usługujący Słowem Bożym – Kazimierz Poręba
W zborze
bardzo dobrze rozwinęła się praca z dziećmi w dużej mierze
dzięki siostrze Bożenie Smoszynskiej. Programem „szkółek niedzielnych” objęto
około 90 dzieci w tym także dzieci z ulicy. Zbór w Zabrzu
był jednym z pierwszych, w którym podjęto pracę katechetyczną
wśród dzieci i młodzieży. Dziećmi w tak zwanej „szkółce
niedzielnej” opiekowali się braterstwo Jolanta i Waldemar
Kempscy. Natomiast zajęcia ze starszą młodzieżą prowadzili bracia:
Andrzej Poręba, Tadeusz Ferfecki, a później Jerzy Łazarczyk.
Nad całokształtem pracy z dziećmi i młodzieżą czuwał pastor
zboru Kazimierz Poręba. Młodzież zawsze odgrywała ważną rolę w życiu
i funkcjonowaniu Zboru. Dzisiaj wielu z tych młodych wówczas
ludzi pracuje dla Pana i jest pastorami zborów.
Na początku lat 80. powstał młodzieżowy zespół
wokalno-instrumentalny i chór zborowy, który składał
się z członków zborów zabrzańskiego i gliwickiego,
a prowadzony był na początku przez dwóch kolejnych pastorów
z Gliwic – braci – Mirosława Fochtmana i Korneliusza Wojnara.
Pracę tę kontynuowały: siostry Janina Janulek i Maria Zając,
a potem brat Janusz Pierchała. Chór, podobnie jak zespół,
wielokrotnie usługiwał na różnych ewangelizacjach.
Kazimierz Poręba –
jako pastor senior – pomimo wielu doświadczeń więziennych za Słowo
Boże, jak również przebytych chorób i zaawansowanego wieku, wciąż
jeszcze pomaga nieść ciężar pracy na niwie Pańskiej.
Obecnie pastorem zboru jest brat
Andrzej Poręba, a zastępcą pastora jest brat Witold Twardowski. Zbór
istnieje i rozwija się jedynie dzięki wielkiej łasce Bożej,
zaangażowaniu braci starszych, diakonów, nauczycieli szkółki niedzielnej
i liderów młodzieżowych. W zborze systematycznie odbywają
się piątkowe spotkania modlitewne, prowadzone przez brata Wiktora
Michalaka. Oprócz nabożeństw ogólnych odbywają się też spotkania tzw.
grup domowych. Niezwykle pożyteczna jest służba starszych sióstr, które
z modlitwą odwiedzają chore i samotne osoby. Kilku braci
zaangażowanych jest w działalność kaznodziejską, zwiastując poza
zborem. W ostatnim czasie szczególnie poświęca się tej pracy brat
Stefan Matuszewski.
W roku 2005 liczba członków
zboru wraz z dziećmi i sympatykami przekroczyła 300 osób.
Pragnieniem zabrzańskich zborowników – o co się modlimy – jest,
aby jeszcze wielu przyszło do poznania żywej i zbawiennej
prawdy, aby powstawało w Zabrzu i okolicach coraz więcej
zborów. Amen.
(Opracowane pod kierunkiem
Kazimierza Poręby.)
Pobrano z serwisu ChWZ http://zbory.chwz.pl/Wizytowka/Zabrze/HistoriaZboru
Wykorzystano za zezwoleniem.
|