Lustro naszej duszy

  Audycja nr: 245
Przygotował: Pastor Henryk Zagrodnik
Teksty biblijne: 1 List do Tesaloniczan 4:16,17;
Apokalipsa św. Jana 20:6
Data opublikowania: 07. 08. 2004
Czas odtwarzania: 21:58 min
Rozmiar pliku: 2966 kB
                        Posłuchaj/Pobierz

Jest w duszy naszej dziedzina, do której nie chcemy zaglądać. Zamknięta jest tęgimi drzwiami przed naszym sumieniem. Do tych tajemnic ma dostęp jedynie Wszechmogący BÓG. Gdy stajemy przed NIM, zostajemy oświeceni promieniami Jego Słowa i tchnieniem DUCHA Świętego. Wówczas widzimy przez chwilę swój właściwy stan; ale gdy tylko odchodzimy od NIEGO, drzwi naszego serca zamykają się. Głęboko w naszym sercu spoczywa archiwum, a w nim wiele zapamiętanych spraw, oraz wydarzenia z naszego życia i innych osób, oraz pamięć różnych dramatów, jakby nagranych na taśmę filmową i magnetofonową. Jednym słowem archiwum całego naszego życia. Spróbujmy otworzyć, te tak rzadko otwierane drzwi labiryntu naszego serca. Wejdźmy tam z BOŻYM światłem i zajrzymy do naszych pomieszczeń.

Oto jeden z lochów naszych myśli cielesności i zmysłowości. Jest to materiał szczególnie wybuchowy. Zburzył on w pewnym momencie całe życie duchowe Dawida i jak bardzo z tego powodu musiał cierpieć. Tutaj kryje się początek grzechu i upadku bardzo wielu wartościowych ludzi i powód do katastrofy w ich życiu. Wspomnijmy chociażby Samsona, który zapłacił tę słabość utratą oczu a potem życia. Są też i takie słabości w naszej duszy, których sami nie jesteśmy wstanie dojrzeć, ale są one widoczne dla naszych bliźnich. Czasami są one tak bardzo wyraźne a nawet rażące dla naszego otoczenia. Jednak dla nas mogą one być zupełnie niedostrzegalne. Jakże by to było dobrze, gdyby ktoś z naszych bliźnich powiedział nam, wprost, że grozi nam niebezpieczeństwo a może nawet utrata życia. Trzeba jednak ze smutkiem stwierdzić, że takich przyjaciół jest niewiele. Natomiast nie brakuje takich, którzy wszędzie będą mówić o naszych słabościach; i gdyby to było możliwe usłyszałby to cały świat.

Są jeszcze i takie słabości, które są zakryte przed nami i których nie mogą dostrzec nasi bliźni. Są one z tego powodu bardzo niebezpieczne dla nas. Oznaką dla nas jest to, że jesteśmy stale podenerwowani i nie mamy pokoju w sercu. Ciągle czegoś nam brakuje. Chcielibyśmy zreformować wszystkich i wszystko. Oczywiście za wyjątkiem samych siebie. Taki stan świadczy, iż w głębi naszej duszy, w jednej z tych przechowalni, istnieje ukryte zło, które oddziaływuje na stan naszych uczuć i całą psychikę. Nie wiedząc o tym skłonni jesteśmy to przypisać naszemu charakterowi, lub innym przyczynom, tylko nie tym właściwym. A właściwie powód leży zupełnie gdzie indziej. Tym powodem jest nieczystość serca. O Judaszu nikt nie wiedział, poza PANEM JEZUSEM, że był złodziejem. Ba – nawet cieszył się zaufaniem i dlatego powierzono mu woreczek z pieniędzmi. Być może, że on sam tej prawdy o sobie nie znał. Nie wiedział, że ma słabość do pieniędzy i do przywłaszczania sobie społecznej własności. Wszystko to, mogło się zacząć bardzo niewinnie. Ot wziął sobie kilka drobnych miedziaków, aby sobie dogodzić tak, aby nikt tego nie widział. A gdy raz i drugi nie sprzeciwił się pokusie, nauczył się kraść. Chciwość pieniądza tak dalece urosła, że za pieniądze sprzedał swego Mistrza.

Ta właśnie chciwość jest pospolitym grzechem. Iluż to ludzi za pieniądze sprzedało swój własny honor. A nie tylko to, ale i własną ojczyznę! Przecież i oni kiedyś byli wolni i czyści od tej zarazy, która rozpoczęła swoje dzieło od przywłaszczania sobie drobnego grosza. Niestety, nieczyste serce rodzi zawsze nieczystą myśl. Wykonanie tej myśli rodzi grzech i przynosi zniszczenie. W człowieku mieszka wiele skłonności i pożądliwości, które pozornie mogą wydawać się niewinne, ale ich końcem może stać się straszny upadek i niewola duchowa. Dlatego nie pozwalajmy na takie rzeczy w naszym życiu, aby zło nie zagnieździło się w naszym sercu. Gdyby Sam BÓG nie przyszedł człowiekowi z pomocą, nie byłby wstanie opanować swych instynktów. Kiedyś Ap. Paweł zawołał: „Nędznym ja człowiek, któż mnie wybawi z tego ciała śmierci?” Ale chwała PANU naszemu JEZUSOWI CHRYSTUSOWI! Tenże sam Ap Paweł – BOŻY człowiek, z którego serca wyrwał się ten bolesny okrzyk, wydaje pełne radości świadectwo, że w PANU JEZUSIE CHRYSTUSIE jest nasze zwycięstwo nad tym ukrytym złem.

Nasz ZBAWICIEL nie tylko przebacza, ale i oczyszcza nas od wszelkiego grzechu! Trzeba tylko do NIEGO przyjść i oddać siebie w Jego ręce. Tak, jak garncarz z gliny formuje naczynie, tak i PAN JEZUS oczyszczając całego człowieka, może z tej gliny uformować pożyteczne naczynie. Jest wiele upadków w naszym życiu i z tego powodu wiele cierpienia. Może ogień grzechu strawił twoje duchowe życie i stoisz na gruzach i zgliszczach. Jesteś bezradny i nie wiesz, co masz czynić. Zrób tak, jak kiedyś uczynił Piotr, gdy nie znając siebie zaparł się PANA JEZUSA i jak ze łzami szukał łaski PAŃSKIEJ. A co uczynił PAN JEZUS? Nie odrzucił go i nigdy mu tego nie wytknął, ale z miłości do niego przebaczył mu jego ułomność. PAN JEZUS chciał się spotkać z Piotrem. Tak samo ON chce się spotkać z tobą i ze mną.

Drogi Przyjacielu! SYN BOŻY, JEZUS CHRYSTUS PAN, ukrzyżowany i zmartwychwstały a teraz siedzący po prawicy BOGA OJCA znowu przyjdzie na ziemię. Wielu religijnych ludzi wierzy w przebaczenie grzechów, ale nie chce wierzyć w powrót naszego niebiańskiego Króla. Gdyby wszyscy ludzie wierzyli w powrót PANA JEZUSA cały świat zostałby wnet z ewangelizowany. PAN JEZUS dokonałby wielkiego przebudzenia. Przyjdzie ON jeszcze raz tak, jak czytamy w 1Tes.4,16-17: „Gdyż Sam PAN z okrzykiem, z głosem archanielskim i z trąba BOŻĄ zstąpi z Nieba, a pomarli w CHRYSTUSIE powstaną najpierw. Potem my żywi, którzy pozostaniemy, wespół z nimi zachwyceni będziemy w obłokach na powietrze, a tak zawsze z PANEM będziemy.” W Swoim pierwszym przyjściu. PAN JEZUS uniżył Samego Siebie przyoblekając się w ludzkie ciało. Było to w planie BOŻYM, aby w PANU JEZUSIE została objawiona miłość BOGA OJCA, kiedy dokonana została ofiara na krzyżu. Drugie przyjście będzie zupełnie inne. Będzie wspaniałe i pełne mocy. Towarzyszyć temu będzie głos anielski i dźwięk trąby BOŻEJ. Będzie on słyszany przez tych, którzy pomarli w CHRYSTUSIE.

W Obj.20,6 czytamy: „Błogosławiony i święty, który ma dział w pierwszym zmartwychwstaniu, albowiem nad tym druga śmierć nie ma mocy.” Każdy z nas w każdej chwili może być odwołany z tego świata. Czy jesteś w tej chwili gotowy na to? Pojednaj się z BOGIEM i w opamiętaniu wyznaj MU swoje grzechy a uspokoisz się przed BOGIEM i ludźmi. Przyjmij PANA JEZUSA jako swego osobistego ZBAWICIELA. Pozwól, żeby PAN JEZUS oczyścił duszę twoją Swoją Krwią niewinną przelana na krzyżu a dożyjesz pokoju BOŻEGO, który wypełni Twoje serce. A jest to pokój, który przewyższa wszelkie zrozumienie. Daj się prowadzić przez Jego Słowo i DUCHA Świętego. Tylko odrodzony człowiek może być uczestnikiem pierwszego zmartwychwstania. Słowo BOŻE mówi: „Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy PANA.”

Pokój ze wszystkimi nie oznacza jednak kompromisu z grzechem, gdyż jest również napisane: „Nie ciągnijcie obcego jarzma z niewiernymi.” Każdemu powinniśmy przynosić pokój BOŻY, którym jest PAN JEZUS. Każdy, który prowadzi życie wg. Pisma Świętego dożywa prawdziwego uświęcenia. Do uświęcenia potrzebna jest wiara. Możemy sami siebie nazywać wierzącymi lub odrodzonymi, ale jeśli nie będziemy żywym świadectwem PANA JEZUSA nie ujrzymy GO w pierwszym zmartwychwstaniu. Nie znamy ani godziny naszej śmierci ani godziny powtórnego przyjścia PANA JEZUSA. Dlatego warto być zawsze przygotowanym. Usilnie starajmy się o uświęcenie naszego życia. Znaki czasów ostatecznych są już bardzo widoczne. Obecnie wielu ludzi żyje w duchowej nędzy, lecz będzie ona jeszcze większa.

Drogi Przyjacielu! Jeśli nie masz pokoju BOŻEGO w swoim sercu, to nie odkładaj tego na później. Nie ociągaj się, ale oddaj swoje serce i całe swoje życie PANU JEZUSOWI. ON powiedział: „Tego, kto do MNIE przychodzi nie wyrzucę precz.” ON uczyni cię wolnym od grzechu i marności. PAN JEZUS chce cię użyć także do ratowania drogocennych dusz. Opamiętaj się z twego zmarnowanego czasu. Możesz od dziś rozpocząć nowe życie z PANEM JEZUSEM. Pozostało nam już bardzo niewiele czasu do naszej dyspozycji. Oddaj się PANU JEZUSOWI a będziesz się mógł cieszyć całym sercem z Jego rychłego przyjścia, gdyż będziesz gotowy i będziesz miał dział w pierwszym zmartwychwstaniu i pochwyceniu. Tego ci drogi Przyjacielu z całego serca życzę.

Módlmy się!

Drogi nasz OJCZE Niebiański! PANIE i BOŻE nasz! Dziękujemy CI za zdroje wód żywych, płynące z ran PANA naszego JEZUSA CHRYSTUSA. Dziękujemy CI za Twoje Słowo, które nas uczy jak mamy żyć i cześć CI oddawać, jako BOGU i OJCU naszemu. Prosimy CIĘ, aby te zdroje Słowa BOŻEGO, pochodzące z ust Twoich, dotarły do wielu serc pragnących oczyszczenia i Twojej pociechy. Prosimy cię o to w Imieniu PANA naszego JEZUSA CHRYSTUSA. Amen.

(62–A1)